Nalewka z dzikiej róży nie tylko smakuje obłędnie, ale ma także właściwości prozdrowotne. To jeden z domowych przetworów dla dorosłych, który warto mieć w spiżarni. Karafka z tym specjałem to świetny dodatek do sycącego, tłustszego obiadu, bo wspomaga trawienie. Może być też dozowana do tzw. herbatki z prądem w chłodne, zimowe wieczory. Podajemy sprawdzony i tradycyjny przepis na nalewkę z dzikiej róży.
StockFood
(średnia 4.1 z 252 głosów)
Owoce: myjemy i osuszamy. Usuwamy szypułki. Wkładamy dziką różę do zamrażarki na 24 godziny (czas nieuwzględniony w klasyfikacji dania). Dzięki temu zmięknie i uwolni więcej soku. Nakłuwamy owoce szpilką i wkładamy do dużego, czystego słoja.
Maceracja: zalewamy owoce wódką. Następnie dodajemy spirytus i goździki. Do słoja możemy też wrzucić suszone zioła, takie jak rumianek i mięta (po łyżeczce). Przykrywamy naczynie i odstawiamy je na 4–6 tygodni w ciepłe, ale zaciemnione miejsce. Co kilka dni mieszamy zawartość słoja. Czas maceracji nie został uwzględniony w klasyfikacji dania.
Filtracja: odcedzamy nastaw przez tetrową ściereczkę. Dobrze odciskamy owoce, żeby odzyskać jak najwięcej soku. Odstawiamy alkohol na kolejny tydzień. Kiedy zauważymy, że na dnie słoja zbiera się osad, ponownie filtrujemy nalewkę.
Miód: podgrzewamy z wodą, ale uważamy, żeby go nie zagotować. Zbieramy szumowiny, które utworzą się na powierzchni. Łączymy przestudzony syrop z nastawem.
Nalewka z dzikiej róży: rozlewamy ją do karafek lub butelek. Odstawiamy w chłodne, ciemne miejsce. Żenicha powinna dojrzewać przez minimum 2 miesiące.
Porady
- Okres dojrzewania nalewki nie został wliczony do czasu przygotowania. Trunek powinien spędzić w piwniczce minimum 2 miesiące, ale będzie tym lepszy, im dłużej będzie leżakował.
- Jeśli chcemy, żeby nalewka była jeszcze bardziej esencjonalna, zachowajmy owoce po przefiltrowaniu. Następnie rozgniećmy je i znowu odcedźmy. Tak uzyskany sok dolewamy do nastawu.
- Kolejność dodawania alkoholi do słoja nie jest bez znaczenia. Nie należy najpierw wlewać czystego spirytusu, żeby nie sparzyć owoców.
- Nalewka z dzikiej róży z pestkami będzie miała piękny, klarowny kolor, jeśli odpowiednio ją przefiltrujemy. Nastaw można przelewać przez ściereczkę tetrową, watę kosmetyczną, złożoną gazę, specjalną bibułkę lub filtry do kawy.
- Najlepiej sprawdzi się jasny miód o delikatnym smaku, na przykład akacjowy lub rzepakowy. Nie wpłynie znacząco na barwę nalewki, a wzmocni jej właściwości lecznicze i aromat. Możliwe jest zastąpienie go zwykłym białym cukrem.
- Z owoców dzikiej róży, które zawierając moc witaminy C, można także robić herbatę i różne słodkie przetwory, na przykład konfitury.
- Domowe alkohole najczęściej robi się na bazie czystego spirytusu wymieszanego z wódką lub wodą, tak żeby otrzymać roztwór około 60–70%. Można też wykorzystać spirytus nalewkowy, o mocy przystosowanej specjalnie do tworzenia maceratów z owoców lub ziół. Jeśli mamy wątpliwości co do receptury, możemy skorzystać z kalkulatorów dostępnych w sieci, które pomogą wyliczyć moc gotowego trunku. Wielbicielom łagodnych alkoholi z pewnością posmakuje nalewka z dzikiej róży na wódce, bez spirytusu.
- Miłośników kwiatowego aromatu w trunkach na pewno zainteresuje także nalewka z płatków róży ogrodowej. Nie tylko ciekawie smakuje, ale także poprawia trawienie i działa uspokajająco.
- Żeby nalewka z owoców dzikiej róży pięknie prezentowała się na stole, warto przelać ją do ozdobnej karafki.
Nalewka z dzikiej róży to napój alkoholowy o wyrazistym smaku. Robi się ją najczęściej z owoców zebranych z krzewów jesienią, czasem także z dodatkiem płatków. Pochodzi z Litwy, dlatego bywa nazywana żenichą kresową. Trunek ceni się ze względu na jego cenne właściwości zdrowotne. Przede wszystkim pozwala dostarczyć do organizmu sporą dawkę witaminy C. Dlatego warto pić ją zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym – to świetny sposób na odporność. Nalewka z dzikiej róży ma też zbawienny wpływ na układ pokarmowy. To świetny dodatek do ciężkostrawnych dań, które częściej jemy w chłodniejsze dni. Pamiętajmy, że należy pić ją w umiarkowanych ilościach. Mały kieliszek nalewki dziennie potrafi ukoić nerwy i odprężyć.
Nasze coroczne poszukiwania rozgrzewającego trunku na zimę z powodzeniem zakończy nalewka z dzikiej róży. Przepis babci najczęściej wymaga użycia wódki i spirytusu, a także miodu i goździków. Pyszny i zdrowy różano-ziołowy trunek otrzymamy, jeśli dodamy do nastawu rumianek i miętę. W recepturze nie może oczywiście zabraknąć słodyczy w postaci cukru lub miodu, która łączy i balansuje wszystkie smaki. Do nalewki warto dodać także:
Nalewka z dzikiej róży na spirytusie sprawdzi się świetnie na różnego typu imprezach w gronie dorosłych. Można podawać ją na przykład na sylwestra, wieczór panieński i kawalerski, urodziny lub imieniny. Dobrze smakuje pita w czystej formie, jako aperitif lub akompaniament dla deseru. Serwuje się ją wtedy w smukłym kieliszku na nóżce. Powinna mieć temperaturę pokojową. Polecamy także dodawać ją do:
Owoce dzikiej róży najlepiej zbierać tuż po pierwszych przymrozkach, kiedy są już w pełni dojrzałe, miękkie, słodkie i wyraziście czerwone. Trzeba jednak mieć na uwadze, że jeśli narażone są na ulewne jesienne deszcze, stracą dużo właściwości zdrowotnych. Możemy zerwać je wcześniej i włożyć do zamrażarki na dobę, żeby nie były gorzkie i łatwiej uwolniły sok.
W Polsce dzika róża występuje pospolicie – rośnie na kolczastym krzewie osiągającym do trzech metrów wysokości. Najczęściej można ją spotkać w okolicach lasów, łąk i zarośli. Warto się pospieszyć z ich zbieraniem, ponieważ owoce są przysmakiem nie tylko dla ludzi, ale także ptaków. Pamiętajmy, żeby pozyskiwać dziką różę z krzewów oddalonych od ruchliwych dróg i pól uprawnych.
Komentarze