Kotlety pożarskie to klasyk polskiej kuchni, który przywędrował do nas z carskiej Rosji i eleganckich francuskich salonów. Powstają z mielonego mięsa kurczaka obtoczonego w bułce tartej lub miniaturowych grzankach. Są cudownie chrupiące na zewnątrz i soczyste w środku. Kotlet pożarski to dobra alternatywa dla klasycznych mielonych.
Adobe Stock
(średnia 4.35 z 207 głosów)
Przygotowanie: oddzielamy żółtka od białek. Czosnek przeciskamy przez praskę. Bułkę namaczamy w mleku. Masło rozpuszczamy w mikrofali lub rondelku i odstawiamy do ostygnięcia. Natkę pietruszki zdejmujemy z łodyg, opłukujemy w zimnej wodzie i delikatnie osuszamy, a następnie siekamy. Piekarnik nagrzewamy do 180°C.
Mięso: pierś kurczaka osuszamy i oczyszczamy z błonek i żyłek. Mielimy za pomocą maszynki do mięsa na dużych oczkach.
Jajka: białka ubijamy na sztywną pianę. Żółtka ucieramy za pomocą rózgi kuchennej z roztopionym masłem.
Masa: w misce umieszczamy mięso na kotlety pożarskie oraz resztę składników: żółtka z masłem, czosnek, dobrze odciśniętą z nadmiaru mleka bułkę i posiekaną natkę pietruszki. Doprawiamy solą i pieprzem. Masę wyrabiamy ręką do połączenia się składników. Na koniec delikatnie dodajemy do niej ubite białka.
Formowanie kotletów: dłonie smarujemy odrobiną oleju, żeby mięso nie kleiło nam się do skóry. Kształtujemy kotlety i obtaczamy je w bułce tartej. Odkładamy na duży talerz lub tacę.
Smażenie: rozgrzewamy olej na średniej patelni z grubym dnem. Obsmażamy kotlety przez około 2–3 minuty z każdej strony, aż staną się rumiane.
Pieczenie: przekładamy kotlety do naczynia żaroodpornego i wstawiamy do piekarnika na 5 minut. Upewniamy się w ten sposób, że środek nie pozostanie surowy.
Porady
- Do namoczenia bułki możemy użyć wody zamiast mleka. Spróbujmy także wykorzystać w tym celu domowy bulion warzywny.
- Jeśli uznamy, że nasza masa na kotlety pożarskie jest zbyt rzadka, możemy dodać bułkę tartą. Może się tak zdarzyć, jeśli użyliśmy dużych jaj lub nie odcisnęliśmy dobrze nadmiaru płynu z namoczonej bułki.
- Rolę panierki mogą z powodzeniem odegrać mini grzanki z chleba tostowego. Można je kupić w sklepie lub zrobić wcześniej samemu. Wystarczy pokroić pieczywo w małą kostkę i uprażyć je na patelni lub podpiec w piekarniku. Taka panierka świetnie komponuje się z miękkim i soczystym mięsem. Jeśli chcemy, żeby nasze kotlety pożarskiego zachwycały chrupiącą otoczką, ale nie mamy czasu na przyrządzanie grzanek, możemy też użyć panierki panko.
- Zdecydowanie bardziej aromatyczny i dużo lepszy w smaku będzie kotlet pożarski usmażony na smalcu (wieprzowym lub gęsim) lub maśle klarowanym. Są to dobre alternatywy dla neutralnego oleju roślinnego.
- Mięso możemy kupić już zmielone. Warto jednak upewnić się, że jest świeże i chude. Możemy użyć także mięsa z indyka lub połączyć te dwa rodzaje drobiu.
Kotlety po pożarsku, czyli z mielonego mięsa z kurczaka, to potrawa uniwersalna, która jest klasyczną pozycją obiadową w wielu domach. Podobnie jak kotlety mielone świetnie komponuje się z wieloma tradycyjnymi dodatkami do drugiego dania. Możemy też puścić wodze wyobraźni i zainspirować się kuchnią międzynarodową. Oto kilka pomysłów na to, z czym można je podać.
Przepis na kotlety pożarskie pochodzi z Rosji. Powstał prawdopodobnie na początku XIX wieku. Podobno raczył się nimi sam car Mikołaj I. Swoją nazwę wzięły od nazwiska karczmarza, który podawał je cesarzowi Imperium Rosyjskiego. Pierwsza wersja tego dania była jednak inna niż znana nam obecnie. Przyrządzano je z drobiu i cielęciny i formowano na kształt kurzego udka z kością. W połowie XIX wieku danie zaczęło się pojawiać w wykwintnych restauracjach francuskich szefów kuchni. Najbardziej rozpoznawalnym elementem kotletów pożarskich jest użycie roztopionego masła.
Kotlet pożarski można wykorzystać jako element dania kuchni amerykańskiej. Będzie to o wiele zdrowsza i lżejsza wersja niż klasyczne hamburgery. Bułki możemy upiec sami lub kupić gotowe w sklepie. Zapieczmy je z ulubionym, dobrze rozpuszczającym się serem, takim jak cheddar lub gouda. Takie mięso dobrze komponuje się z sosem musztardowym, czosnkowym lub tzatziki. Możemy je także zwyczajnie polać ketchupem.
Komentarze