Cielęcina rozpieszcza wyjątkowym smakiem i delikatnością. Musicie jednak wiedzieć, że przygotowanie wyśmienitego dania z tym wybornym mięsem w roli głównej nie jest takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Podpowiadamy jak przyrządzić cielęcinę, żeby była miękka.

Cielęcina jest chudym mięsem. Ta właściwość sprawia, że jest wyjątkowo delikatna, lekkostrawna i świetnie sprawdza się w kuchni osób, które liczą kalorie, ale jednocześnie czyni ją podatną na przesuszenie w trakcie przygotowywania. Najbezpieczniejszą formą obróbki cielęciny jest duszenie. W ten sposób najłatwiej uzyskać pożądaną miękkość mięsa. Nie musicie jednak iść najłatwiejszą drogą, zwłaszcza gdy macie ochotę na wyśmienitą pieczeń cielęcą lub smażone bitki z cielęciny. Te dania wymagają nieco więcej uwagi, jednak jeżeli zastosujecie się do prostych zasad, podacie na stół idealnie przygotowaną cielęcinę. 

Jak wybrać dobre mięso?

W przypadku każdego dania mięsnego, kluczowe znaczenie dla finalnego efektu ma jakość głównego składnika. Potrawy z cielęciny nie stanowią tu wyjątku. Od tego, w jakich warunkach hodowane są zwierzęta, od których pozyskiwane jest mięso, zleży, czy danie będzie smaczne i apetyczne. Jak wybrać dobrą cielęcinę?

Najbardziej wartościowa jest ta, którą rzeźnik pozyskał od kilkutygodniowych cieląt, już wyprowadzanych na pastwiska. Wybierając kawałek dla siebie, nie ufajcie nadmiernie zapewnieniom sprzedawcy. Nie chodzi o to, że każdy z nich próbuje oszukać klienta. Po prostu, pracownicy sklepu często bywają niedoinformowani w tej kwestii. Lepiej zdać się na własny osąd. 

Wbrew obiegowym opiniom, dobra cielęcina nie powinna być niemal biała. Wybierzcie kawałek intensywnie różowy, wilgotny z zewnątrz, który jest wyraźnie poprzedzielany białym tłuszczem. Właśnie tak wygląda świeże mięso, które jest pozyskane od cielęcia w odpowiednim wieku. 

Pamiętajcie, obecność zewnętrznej tkanki tłuszczowej nie jest czynnikiem, który dyskwalifikuje mięso. Nieco tłustszy fragment jest mniej podatny na wysychanie i dlatego bardzo dobrze nadaje się do dłuższej obróbki termicznej.

Które fragmenty cielęciny najlepiej nadają się do smażenia? Dobrym wyborem będą eskalopki, polędwica i kotlety z żeberek. Jeżeli chcecie upiec mięso, wybierzcie udziec, mostek lub żeberka, choć podkreślamy – wybór odpowiedniego fragmentu zawsze jest kwestią indywidualnych preferencji, więc w tej kwestii spokojnie można kierować się własnym gustem kulinarnym. 

Co zrobić, żeby cielęcina była miękka?

Wiecie już, jak wybrać dobry fragment cielęciny. Teraz musicie dowiedzieć się, jak przechowywać kupione mięso, bo cielęcina jest wyjątkowo wrażliwa na wpływ niewłaściwych warunków.

Mięso cielęce nie powinno być trzymane w lodówce dłużej niż trzy dni. Jeżeli obiad z cielęciną w roli głównej zamierzacie przygotować dopiero za jakiś czas, możecie ją zamrozić. Pamiętajcie jednak, że przed umieszczeniem w zamrażalniku, mięso należy poporcjować na duże fragmenty. Mniejsze, szybko staną się suche, a właśnie tego chcecie uniknąć. 

Niezwykle istotną kwestią jest prawidłowe rozmrażanie. Nie przyspieszajcie tego procesu! Jak ognia unikajcie kuchenki mikrofalowej i temperatury pokojowej. Pozwólcie cielęcinie powoli rozmrażać się w lodówce. 

Kolejna przydatna wskazówka, nie poddawajcie obróbce zimnego mięsa. Nie ma znaczenia, czy cielęcinę zamierzacie usmażyć czy upiec. Zanim trafi na patelnię lub do piekarnika, musi poleżeć na kuchennym blacie, aż zyska temperaturę zbliżoną do pokojowej. Jak długo? To zależy od masy. Najczęściej, wystarczy 20 minut, jednak w przypadku dużych kawałków, ten czas ulegnie wydłużeniu.

Czy cielęcinę się soli przed smażeniem?

Delikatna cielęcina nie potrzebuje wielu przypraw. Do podkreślenia jej wyśmienitego smaku, wystarczy użyć odrobiny pieprzu, oregano, tymianku, szałwii, czosnku i oczywiście soli. Trzeba jednak pamiętać, że z tą ostatnią należy postępować ostrożnie.

Wiele mięs solimy jeszcze przed rozpoczęciem obróbki termicznej. Taki zabieg sprawia, że naturalne soki zostają wyciągnięte, a następnie – wracają między rozluźnione włókna mięśniowe i wnikają głębiej. Tak przygotowane potrawy są delikatniejsze i bardziej soczyste. Trzeba jednak wiedzieć, że cielęcina należy do mięs będących wyjątkiem od tej zasady. Jeżeli posolicie ją przed usmażeniem lub na samym początku smażenia, wyjdzie twarda i nieapetyczna.

Kiedy solić cielęcinę? Żeby uniknąć przykrej niespodzianki, oprószcie ją odrobiną soli dopiero na koniec procesu obróbki. 

Jak długo piec cielęcinę?

Przed upieczeniem delikatnej cielęciny, warto zamarynować ją w ziołach. Mięso powinno poleżeć w marynacie przez całą noc. Pamiętajcie, cielęcina może trafić do piekarnika dopiero, gdy osiągnie temperaturę zbliżoną do pokojowej. Przed pieczeniem, mięso cielęce możecie (choć nie musicie) obłożyć słoniną lub boczkiem. Ten prosty zabieg skutecznie uchroni je przed wyschnięciem.

Rozgrzejcie komorę do 250 stopni Celsjusza i pieczcie cielęcinę w odkrytym naczyniu do momentu zarumienienia. Gdy mięso osiągnie odpowiedni kolor, zmniejszcie temperaturę 180-190 stopni Celsjusza i przykryjcie naczynie. Cały proces pieczenia nie powinien trwać dłużej niż 60 minut.

Jak długo smaży się cielęcinę?

Smażenie cielęciny trwa zdecydowanie krócej. Mięso można przygotować tak samo, jak do pieczenia – obkładając je plastrami boczku lub słoniny. Plastry cielęciny ułóżcie na rozgrzanej patelni i (zależnie od grubości mięsa) smażcie je przez 3-4 na każdej stronie. To powinno wystarczyć, by delikatna cielęcina dobrze się usmażyła. 

Na koniec mamy dla was jeszcze jedną ważną poradę – bez względu na to, czy zdecydujecie się upiec czy usmażyć cielęcinę, nie podawajcie mięsa na stół od razu po zakończeniu obróbki. Dajcie mu chwilę na „odpoczynek”, by buzujące soki równomiernie rozłożyły się w całym kawałku. W przypadku mięsa smażonego, wystarczy 5 minut. Jeżeli mowa o pieczeni cielęcej, wydłużcie ten czas do 20 lub nawet 30 minut.