Karp w galarecie

Ocena:

4.32 (229)

  • 2 godz. 0 min.
  • dla 8 osób
  • średni

Karp w galarecie kojarzy się jednoznacznie z Bożym Narodzeniem. Podstawa to dobra, świeża ryba i klarowna galareta, którą można wzbogacić o warzywa. Dodatki mają zasadniczy wpływ na smak potrawy, a możliwości jest sporo, co roku można przetestować inną wersję. Podpowiadamy, jak zrobić karpia wigilijnego z przepisu babci.

Składniki:

  • karp  1400 g

  • cebula  150 g

  • natka pietruszki  10 g

  • marchewka  200 g

  • pietruszka  140 g

  • seler  140 g

  • liść laurowy  1 szt.

  • pieprz  10 szt.

  • ziele angielskie  2 szt.

  • sól  8 g

  • żelatyna  15 g

  • sok z cytryny  1 szt.

  • woda  1 l

Karp w galarecie - jak zrobić?
Kroki przygotowania:

  • Krok 1:

    Karp: najlepsza do do galarety będzie odmiana królewska, jest łatwiejsza w obróbce, ze względu na mniejszą ilość łusek i większe ości. Do przepisu można wykorzystać jedną większą rybę (ok. 1400 g, naprawdę duże mogą smak mułu) lub dwie mniejsze (mają one również więcej drobnych ości). Karp powinien mieć szkliste oczy i koniecznie niezapadnięte i czerwone skrzela, a zapach powinien być delikatny, neutralny, bez żadnych uszkodzeń. Gdy mamy już taki okaz możemy przejść do oczyszczenia (w razie potrzeby można go również wyszorować, żeby pozbyć się śluzu), odcinamy głowę i płetwy. Filetujemy, usuwając kręgosłup. Pozostałości po sprawianiu ryby wykorzystujemy do bulionu.

  • Krok 2:

    Maceracja: zalewamy sokiem z wyciśniętej cytryny, przyprawiamy 2 g soli, przekładamy do lodówki na minimum 2 godziny do 3. Potem filety z karpia kroimy w grubsze paski - wielkość 1 porcji.

  • Krok 3:

    Bulion: kręgosłup, głowę i płetwy przekładamy do garnka i zalewamy 1 l wody. Dodajemy oczyszczone warzywa - można je pokroić na dowolne, mniejsze kawałki, poza marchewką, którą zalejemy galaretą razem z rybą. Dorzucamy liść laurowy, pieprz ziarnisty, ziele angielskie i sól. Doprowadzamy do wrzenia i na małym ogniu gotujemy pod przykryciem 1 godzinę (od czasu, gdy zacznie wrzeć) na małym ogniu. Delikatnie wyjmujemy marchewkę, kroimy ją w półplastry lub plastry, pozostałe składniki wyławiamy (warzywa można przeznaczyć do zrobienia pasztetu z karpia lub tradycyjnego pasztetu wieprzowego) bulion przecedzamy.

  • Krok 4:

    Gotowanie karpia: filety pokrojone w plastry, przekładamy ostrożnie do bulionu na 15-20 minut, wtedy można je jeść ze skórą. Jeśli będziemy usuwać ją w czasie jedzenia to można skrócić gotowanie do 10 minut. Pod żadnym pozorem nie mieszamy karpia, bo się rozpadnie. Na koniec wyjmujemy kawałki ryby łyżką cedzakową, robimy to bardzo ostrożnie (przy okazji można wyjąć też większe ości). Przekładamy je na docelowy półmisek.

  • Krok 5:

    Galareta: bulion (ok. 800 ml, jeśli zostało go mniej, to dolewamy do niego odpowiednią ilość wrzątku) mieszamy z żelatyną, odstawiamy do ostygnięcia. Obok karpia układamy marchewki (w dowolny sposób), można też dla ozdoby położyć kilka listków laurowych i ziaren ziela angielskiego. Natkę pietruszki myjemy i osuszamy (ręcznikiem papierowym lub wirówką do sałaty), można układać na talerzu listki lub posiekać je i posypać nimi rybę. Gdy galareta zacznie tężeć, zalewamy nią karpia, odstawiamy do zastygnięcia. Wstawiamy do lodówki, karpia w galarecie można jeść przez 4 dni.

  • Krok 6:

    Podanie: karp w galarecie najlepiej odnajduje się w towarzystwie świeżej kromki chleba lub bułki, np. paryskiej. Zanim postawimy półmisek na stole, można wierzch obsypać natką pietruszki lub koperkiem Po nałożeniu porcji na talerz, można polać ją sokiem z cytryny lub w popularniejszej wersji octem jak zimne nóżki.

Porady

  • Jak zrobić karpia w galarecie bez ości? Wystarczy naciąć filety w poprzek mięśni, od strony mięsa, ale nie do samej skóry. Muszą być zrobione dość gęsto, co około 2–4 mm. Żeby zrobić to precyzyjnie, warto wcześniej porządnie naostrzyć nóż. Tak przygotowanego karpia nacieramy sokiem z cytryny, który zmiękcza ości, a następnie wstawiamy go do lodówki na noc, a nawet na całą dobę. Dzięki temu ości stają się zupełnie niewyczuwalne. Jeśli nie chcemy samodzielnie nacinać karpia, można kupić gotowe, odpowiednio przygotowane filety.
  • Karp w galarecie świetnie komponuje się ze smakiem sosu chrzanowego oraz soku z cytryny.
  • Ugotowanego lub podsmażonego karpia można też powkładać do słoików z dodatkiem różnych warzyw oraz przypraw, a następnie zalać odpowiednio przygotowaną, octową zalewą, która po włożeniu do lodówki stężeje, tworząc delikatną galaretkę. Karpia w occie można przechowywać dłużej niż przygotowaną według tradycyjnego przepisu rybę w galarecie.
  • Karpia w galarecie można też przygotować po świętach, gdy zostaną nam kawałki ryby usmażone na wigilijną kolację.
  • Ciekawą wariacją jest karp w galarecie faszerowany. Zazwyczaj robi się go w wersji na słodko, z rodzynkami i z blanszowanymi migdałami. Wtedy mówimy o karpiu w galarecie po żydowsku.
  • Karp w galarecie dobrze komponuje się z wieloma dodatkami. Jednym z najpopularniejszych jest groszek zielony (polecamy mrożony), pokrojone warzywa z bulionu lub jajko na twardo.
Udostępnij: Udostępnij

Notka redakcyjna

Historia karpia w galarecie

Karp w galarecie to jedno z tych dań, które każdemu kojarzą się przede wszystkim z wigilijną wieczerzą. Nie wszyscy jednak wiedzą, że ta tradycja jest całkiem młoda. Moda na przyrządzanie karpia w galarecie przywędrowała do nas z Czech w latach 60. XX wieku. I choć sam karp był w Polsce znany już od XII wieku, przez lata wcale nie był zbyt chętnie wybieraną rybą. Dopiero w okresie powojennym zyskał wielką popularność na naszych stołach.

To może Cię zainteresować

Redakcja poleca

REKLAMA

Materiały promocyjne