Rosół to jedna z chętniej wybieranych zup na polskich stołach. Choć powstają warianty wegetariańskie i wegańskie, jednak na popularności nigdy nie traci klasyczny rosół przygotowywany na mięsie. Chociaż każdy może mieć swój sposób na przygotowanie tego dania, są pewne ogólne zasady, którymi warto się kierować, aby mogła być to przepyszna, aromatyczna zupa.

Z jakiego mięsa robi się rosół?

Rosół można przygotować na dobrą sprawę z każdego rodzaju mięsa. Jakie mięso jest najlepsze do rosołu? To zależy przede wszystkim od naszych własnych upodobań, jednak ogólnie przyjmuje się, że najsmaczniejszy rosół powinien być przyrządzony z mięs mieszanych, najlepiej mięsa drobiowego oraz wołowego. Można do tego dodać również inne rodzaje mięsa – dziczyznę lub cielęcinę. Warto też dorzucić kości z mięs, które są źródłem wielu wartości odżywczych. Świeże mięso na rosół można najpierw upiec, a dopiero potem ugotować. Sprawi to, że rosół będzie później bardziej aromatyczny i smaczny.

Trzeba pamiętać, że mięso do rosołu powinno być tłuste, gdyż to właśnie tłuszcz jest przewodnikiem smaku naszej zupy. Dlatego warto, robiąc rosół z całej kury, od razu odciąć piersi z kurczaka. Są suche i nie wniosą nic wartościowego do zupy. Można je natomiast z powodzeniem wykorzystać do kotletów w panierce, czy potrawki z piersi kurczaka.

Nie jest jednak zasadą, aby przygotowywać rosół z mięsa drobiowego, czy wołowego. Rosół można przyrządzić na bazie dowolnego mięsa. Rosół z gęsi może okazać się bardzo kaloryczny i tłusty, ale za to będzie bardzo smaczny. Do tego typu rosołu dodaje się także żołądek z gęsi.

Z kolei rosół z przepiórek przyrządza się z kilku przepiórek, od trzech do nawet sześciu, w zależności od tego, jak dużo mięsa z ptaka mamy do dyspozycji. Rosół z przepiórek gotuje się na bardzo podobnej zasadzie, co rosół drobiowy. Nie jest on szczególnie kaloryczny, dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, aby przygotowywać go częściej.

Rosół z perliczki natomiast może się wydawać bardziej ekstrawagancki. Jest rzadziej gotowany, tak samo jak rosół z bażanta, czy gołębia. Ten przygotowuje się z całej jednej perliczki i łączy ziołami oraz warzywami.

Do jakiej wody wkładamy mięso na zupę?

To, do jakiej wody powinno się włożyć mięso na zupę, zależy przede wszystkim od tego, czy chcemy podkreślić smak mięsa czy wywaru. Mięso włożone do gorącej wody będzie bardziej aromatyczne, z kolei włożone do zimnej podkreśli smak rosołu. O wiele lepiej włożyć więc mięso do zimnej wody, bo to na zupie przede wszystkim nam zależy. Co prawda takie mięso będzie gotowało się dłużej i będzie suche, ale w wywarze znajdzie się więcej soków. Ważne jest, aby ogień, na którym gotowane jest mięso, był mały. Warto też pilnować, aby nie doprowadzić wody do wrzenia. W międzyczasie należy zbierać tzw. szumowiny, czyli ścięte drobiny białka. Wtedy rosół po ugotowaniu będzie klarowny.

Trzeba pamiętać, że mięso jako pierwsze wkładamy do garnka, dopiero po jakimś czasie dodajemy wszelkie zioła i warzywa.

Ile gotować mięso na rosół?

Dobrze przygotowany rosół to długo gotowany rosół. Mięso włożone do zimnej wody powinno się gotować od półtorej do trzech, a nawet czterech godzin, aby powstał smaczny, aromatyczny rosół. Czas jest tu bardzo kluczowy, bo głównie od niego zależy to jak dobrze będzie smakować wywar. Trzeba przy tym oczywiście pilnować, żeby wywar nie zaczął wrzeć. Powierzchnia powinna jedynie „mrugać” przez większość czasu gotowania. Ze względu na długi czas gotowania może się wydawać, że zupy sporo ubędzie. Jedynym skutecznym na to rozwiązaniem jest dolewanie wody.

Mięso na rosół – porady

Aby nasz rosół wyszedł jeszcze bardziej aromatyczny i smakowity, należy pamiętać o kilku istotnych rzeczach.

Warto zadbać o dodatki w zupie, które sprawią, że będzie miała bardzo złocisty kolor. Pomaga w tym cebula, suszone grzyby, a w szczególności sos sojowy, który ma tendencję do zmiany koloru dań, a także uzupełnianiu ich aromatu.

Przy tak długim gotowaniu nie warto wrzucać warzyw od razu po dołożeniu mięsa. Najlepiej wrzucić je pod koniec, na ostatnią godzinę przed zakończeniem gotowania. Wtedy jarzyny na pewno nie rozmiękczą się ani nie stracą na smaku. Oczywiście najbardziej podstawowymi warzywami, które dodaje się do rosołu, są seler, pietruszka, marchewka oraz por. Każde z nich nadaje rosołowi inny smak, a razem tworzą zbiór słodkich, gorzkawych i ostrych aromatów.

Tak samo jak warto wrzucać warzywa pod koniec gotowania, ważne jest, aby z doprawianiem, a w szczególności soleniem, robić dokładnie to samo. Woda do gotowania rosołu oraz mięsa, nie powinna być solona od razu. Ponieważ najlepszy efekt uzyskamy, jeśli posolimy wywar na sam koniec.

Innym bardzo ważnym aspektem jest kwestia szumowin. Proces ich pozbywania się nazywamy szumowaniem rosołu. W zależności od tego, jakie mięso na rosół dodaliśmy, ilość szumowin może się różnić. Dzięki temu, że włożyliśmy rosół do zimnej wody, którą gotujemy na bardzo małym ogniu, szumowiny powinny wydobywać się o wiele wolniej. Pozwala to na swobodne ich zebranie, co warto robić, aby rosół był klarowny i nic specyficznego w nim nie pływało. Mogłoby to nieco popsuć nie tylko smak, lecz także wygląd potrawy.

Pamiętajmy, że to, jakie mięso na rosół jest najlepsze, zależy przede wszystkim od tego, które nam najbardziej smakuje. Wtedy rosół, o ile dobrze przygotowany, zawsze będzie dobry.