Moczka to śląska potrawa wigilijna, której podstawą jest namoczony piernik. Jak to z tradycyjnymi przepisami bywa, w każdym domu wygląda trochę inaczej. Może być przygotowywana na wiele różnych sposób – z mieszanką owocowych kompotów, a także z domieszką ciemnego piwa. Nasza moczka jest pełna suszonych śliwek, moreli i rodzynek, a także orzechów laskowych, włoskich i migdałów.
Artur Rogalski
(średnia 4.49 z 206 głosów)
Namaczanie piernika: kroimy go na kawałki lub kruszymy w palcach. Układamy w garnku i zalewamy przegotowaną ciepłą wodą. Odstawiamy na 30 min.
Bakalie: suszone śliwki i morele kroimy na mniejsze kawałki. Migdały przelewamy gorącą wodą i obieramy ze skórki.
Gotowanie: do garnka z namoczonym piernikiem wlewamy kompot (np. pół litra śliwkowego i pół litra agrestowego) i wstawiamy do zagotowania. Dodajemy szczyptę soli. Wrzucamy morele, śliwki i rodzynki, migdały, orzechy i łyżkę masła. Doprawiamy sokiem z cytryny i łyżką miodu. Gotujemy przez ok. 30–40 min.
Podawanie: moczka to potrawa serwowana na ciepło lub na zimno. Sprawdźcie, jak wam najlepiej smakuje.
Porady
- Moczka podawana jako deser powinna mieć konsystencję budyniu. Jeśli chcecie ją podać w formie zupy, przygotujcie ją z większą ilością kompotu (2 l).
- Jaki piernik do moczki? Najlepszy jest taki z zeszłego roku. Śląskie gospodynie specjalnie zostawiają jeden piernik na przyszły rok, ale jeśli takiego nie macie, możecie dać świeży.
- Tradycyjna śląska moczka przygotowywana jest na bazie kompotu z suszonych śliwek. Możecie także zmieszać dwa rodzaju kompotu, np. kompot z suszu i agrestowy.
- Namoczony piernik można zblendować – wtedy moczka będzie bardziej gładka i delikatna w smaku.
- Owoce i orzechy możecie pokroić na mniejsze kawałki.
- Do wywaru można dodać 250 ml ciemnego piwa.
Nazwa potrawy pochodzi od tego, co jest najważniejsze w przepisie na moczkę, czyli od moczenia piernika. Pozostałe składniki różnią się w zależności od regionu i upodobań kulinarnych, ale trzy pozostają niezmienne:
Dawniej śląska moczka gotowana była na bazie bulionu z karpia i włoszczyzny. Przygotowana w ten sposób zupa miała charakterystyczny słodko–słony smak.
Obecnie bardziej popularna jest jej słodka wersja. Moczkę podaje się na deser w formie puddingu. W niektórych regionach – okolice Raciborza i Wodzisławia – nazywana jest bryją.
Na Śląsku nie ma Wigilii bez moczki i każdy ma obowiązek jej spróbować. To ważne, bo składniki na danie mają znaczenie magiczne:
Oprócz moczki na śląskim stole wigilijnym obowiązkowe są dania z maku. Zwyczaj ten wywodzi się z tradycji pogańskich, według których ziarenka maku (lub pszenicy) były darem dla zbłąkanych duszyczek. Mak symbolizował bogactwo i pomyślność, zapewniał płodność i dobry sen.
Potrawą, która wywodzi się z kuchni śląskiej, a obecnie jest znana także w innych regionach Polski, są makówki. Deser przygotowuje się na bazie maku gotowanego z bakaliami. Słodką masą makową przekłada się kawałki słodkiej pszennej bułki. Wierzch ozdabiany jest bakaliami, czasem też bitą śmietaną.
Inne polskie potrawy wigilijne z makiem to:
Komentarze