Patison marynowany może być smacznym dodatkiem do dań mięsnych i serów. Zamknięte w słoikach oryginalne warzywa z rodziny dyniowatych doskonale przechodzą aromatem przypraw. Dzięki temu nie tylko wyglądają efektownie, ale także świetnie smakują. Patisony w słodko–kwaśnej zalewie to pomysł na niecodzienny dodatek, który zrobi furorę na rodzinnych przyjęciach.
Artur Rogalski
(średnia 4.28 z 243 głosów)
Patisony: dokładnie myjemy, a następnie układamy w czystych i wyparzonych słoikach.
Dodatki: cebulę obieramy z łupin i kroimy w krążki. Obraną i umytą marchewkę kroimy w słupki. Do każdego słoika dodajemy liść laurowy, kilka ziarenek pieprzu i gorczycy, kawałek cebuli, kilka słupków marchewki, dwa ząbki czosnku, dwa plasterki papryczki chili i niewielką gałązkę kopru.
Zalewa: w garnku wstawiamy do zagotowania wodę z octem. Dodajemy sól, cukier i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Garnek zestawiamy z kuchenki i odstawiamy do ostygnięcia. Przestudzoną zalewą pokrywamy przygotowane w słoikach patisony. Mocno zakręcamy nakrętki.
Pasteryzacja: zakręcone słoiki umieszczamy w garnku wyłożonym bawełnianą ściereczką. Zalewamy wodą do ¾ wysokości i gotujemy przez 15 min od momentu wrzenia. Marynowany patison jest odpowiedni do spożycia po 1 miesiącu.
Porady
- Z proporcji podanych w przepisie przygotujemy ok. 10 słoików z patisonami o pojemności 450 ml.
- Do marynowania warto wybierać mniejsze warzywa. Możemy sięgnąć także po duże i dojrzałe patisony, ale wtedy trzeba je obrać ze skórki i pokroić na mniejsze kawałki.
- Młodych i małych patisonów nie trzeba obierać, więc mogą zachować ładny żółty kolor i oryginalny kształt.
- Jeśli chcemy, aby marynowane patisony były bardziej delikatne, rezygnujemy z czosnku i papryczki chili.
- Patisony możemy zalać gorącą zalewą, tylko musimy wtedy uważać, aby się nie poparzyć. Warto zwrócić również uwagę na to, aby słoiki nie były zimne, ponieważ przy dużej różnicy temperatur mogą popękać. Gorące słoiki z patisonami pasteryzujemy w gorącej wodzie.
- Przetwory możemy pasteryzować także w piekarniku lub w zmywarce. Więcej na ten temat w naszym poradniku o wekowaniu słoików na zimę.
Patison marynowany w smaku przypomina ogórki konserwowe. Z kolei świeżemu bliżej do cukinii lub kabaczka. Jednak w odróżnieniu od tych bardziej znanych warzyw, ma inną – zwartą konsystencję. Dzięki temu jest bardziej chrupiący i nie rozpada się podczas marynowania. Podobnie jak inne warzywa z rodziny dyniowatych patisony są delikatne, więc doskonale przyjmują aromat przypraw.
Smak marynowanych patisonów w dużej mierze zależy od zalewy octowej. Warzywa o kształcie UFO świetnie sprawdzają się w słodko–kwaśnych marynatach z odrobiną pikantnych przypraw.
Patisony zawierają niewielką ilość kalorii (w 100 g mieści się ok 20 kcal), a jednocześnie dużą ilość błonnika pokarmowego, więc są doskonałą przekąską dla osób na diecie odchudzającej. Mała ilość węglowodanów sprawia, że są także odpowiednie dla cukrzyków.
Wapń, magnez i potas wspomagają prawidłowe funkcjonowanie organizmu i usprawniają pracę mózgu. Patisony zawierają również bogactwo witamin C i z grupy B, które odgrywają ważną rolę w budowaniu odporności.
Marynowany patison doskonale pasuje do pieczonych mięs i pasztetów. Sprawdzi się także jako dodatek do kanapek, serów lub wędlin. Z jego udziałem możemy przygotować pyszną sałatkę, np. z papryką i serem feta. Świetnie smakuje także w surówce z pora.
Te niecodzienne warzywa możemy spożywać również na surowo, np. pokrojone w cienkie plasterki i skropione sokiem z cytryny.
Inne pomysły na wykorzystanie patisonów w kuchni?
Komentarze