Gruszki w occie to prawdziwy klasyk. Choć można przygotować je na kilka sposobów, proponujemy dodatek cynamonu i goździków. Tak przechowywane otulą podczas jesiennej słoty i zachwycą gości przy świątecznym stole. Zdradzamy tajniki pasteryzacji i sekrety udanych weków. Gwarantujemy, że z naszym przepisem, gruszki w syropie będą smakowały jak ze spiżarni dziadków.
fot. iStock
(średnia 4.12 z 285 głosów)
Przygotowanie gruszek w occie rozpoczynamy od obrania owoców. Gruszki dzielimy na ćwiartki, usuwając gniazda nasienne. Przygotowujemy syrop. W garnku umieszczamy wodę i cukier. Dodajemy przyprawy. Gdy woda się zagotuje, wkładamy przygotowane gruszki i na małym ogniu gotujemy przez około 30 minut. Zalewa na gruszki w occie powinna przykrywać w całości owoce.
Kiedy gruszki nieco się podgotują i będą miękkie (łatwo sprawdzić to, wbijając widelec), wyjmujemy je ostrożnie na durszlak. Przelewamy chwilę zimną wodą, odstawiamy. Do wody, w której się gotowały, dolewamy ocet. Zagotowujemy raz jeszcze. Gruszki układamy w słoikach i zalewamy gorącą marynatą. Zakręcamy dokładnie i obracamy denkami do góry. Po wystygnięciu gruszki w occie na słodko są gotowe - można je dodatkowo zapasteryzować.
Porady
- Gruszki w occie to dla wielu osób wspomnienie dzieciństwa. Zanim zanurzymy owoce w zalewie, warto spróbować marynaty i ocenić czy poziom słodyczy odpowiada naszym oczekiwaniom. W razie potrzeby, możemy na tym etapie regulować smak, dodając więcej cukru lub octu.
- Obierając owoce, możemy zostawić ogonki. Tak przygotowane gruszki w syropie możemy podać do eleganckich deserów lub jako dodatek do świątecznego obiadu.
- Choć gruszki w occie można aromatyzować cynamonem mielonym, warto sięgnąć po korę. Aby znalazła się w każdym słoiku, możemy połamać ją na kilka części. Mamy wtedy pewność, że przetwory będą nie tylko doskonale smakować, ale też ładnie się prezentować. W przeciwnym przypadku, proszek będzie osadzał się na owocach.
Przygotowanie gruszek w occie, należy rozpocząć od wyboru odpowiednich owoców. Najlepiej sprawdzą się odmiany o zwartym miąższu, takie jak Konferencja, Klapsa, Bergamotka czy stara francuska odmiana Paryżanka, z których wybieramy twardsze okazy. Gruszki obieramy cienko ze skórki i pozbawiamy gniazd nasiennych. Pokrojone owoce umieszczamy w przygotowanej uprzednio zalewie. Czas gotowania może się różnić. Pilnujemy aby gruszki nie stały się zbyt miękkie. W przeciwnym wypadku, owoce rozpadną się w słoiku. Chociaż przyprawy korzenne sprawiają, że gruszki marynowane smakują doskonale późną jesienią, w razie potrzeby możemy pominąć ich dodatek. Jeszcze gorące gruszki w occie umieszczamy w słoikach, opisujemy i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia, ustawione do góry dnem. Tak przygotowane, zassane przetwory możemy przechowywać w chłodnym miejscu przez 3-4 miesiące. Jeżeli chcemy wydłużyć ten czas, gruszki w syropie należy zapasteryzować.
Gruszki w occie mogą stanowić samodzielną przekąskę. Świetnie komponują się jednak z daniami wytrawnymi. Gruszki marynowane to doskonały dodatek do mięs. Możemy podać je obok świątecznej szynki lub polędwiczek wieprzowych. Idealnie sprawdzą się również jako składnik sałat, szczególnie w towarzystwie orzechów włoskich i serów, takich jak gorgonzola czy lazur. Do deserów najlepiej sprawdzi się przepis na gruszki w syropie, z dodatkiem wanilii. Jednak również gruszki w occie mogą przełamać smak słodkiego kremu czy puddingu. Tak przygotowane owoce możemy zanurzyć w polewie z gorzkiej czekolady i masła lub podać w towarzystwie lodów i kruszonki. Jeżeli szczególnie lubisz dodatek tych owoców, spróbuj również aż czterech innych receptur na przetwory z gruszek.
Późnym latem, kiedy drzewa uginają się pod ciężarem owoców, warto wykorzystać nadmiar do przetworów i zachować ich smak na dłużej. Mimo, że w słoikach możemy zamknąć najróżniejsze kombinacje plonów, istnieje kilka uniwersalnych zasad dotyczących wekowania. Dżemy, konfitury, galaretki- bez względu na formę, do przetworów używamy owoców i warzyw ze sprawdzonego źródła: własnego ogrodu lub zaufanego sprzedawcy. Wybieramy jędrne, nieprzerośnięte okazy o zwartym miąższu, bez oznak psucia. Przed zabraniem się za przetwory, warto poświęcić chwilę na przejrzenie słoików. Należy sprawdzić czy brzegi nie są wyszczerbione, a zakrętki uszkodzone. Sekretem udanego przechowywania jest idealnie czyste szkło. Słoiki dokładne myjemy, pozbywając się nawet najmniejszych zabrudzeń, a następnie wyparzamy wrzątkiem. Inną możliwością jest wstawienie ich na kilkanaście minut do nagrzanego do 100 stopni C piekarnika. Słoiki wypełniamy gorącą zawartością, wycieramy, czym prędzej zamykamy i odwracamy do góry dnem, oczekując na efekt zassania. Wystudzone weki opisujemy datą.
Pasteryzacja chroni przed zepsuciem i rozwojem pleśni, wydłużając przydatność do spożycia, nawet do dwunastu miesięcy. Choć proces może wydawać się skomplikowany, to tylko kilka prostych czynności. Najbardziej znaną metodą jest pasteryzacja na mokro. Niezbędny jest do niej duży garnek, który pomieści kilka słoików jednocześnie. Aby te nie stykały się ze sobą, wyściełamy uprzednio dno ścierką kuchenną lub gazetą. Słoiki ustawiamy do góry dnem, zalewamy wodą zbliżoną do temperatury przetworów, do ¾ wysokości i gotujemy przez 15 minut, licząc od momentu wrzenia. Warto pamiętać, że do pasteryzowania nie nadają się kiszonki. Zabieg ten zatrzymałby bowiem proces kiszenia. Jeżeli nie przekonuje cię gotowanie słoików lub nie posiadasz wystarczająco dużego garnka, koniecznie przeczytaj jak pasteryzować przetwory na sucho lub przy pomocy… zmywarki.
Komentarze