Limonka kafir, to potoczna nazwa owocu cytrusa pofałdowanego - papedy, rosnącego w Azji Południowo-Wschodniej. W Singapurze, Indonezji, Malezji, Tajlandii i Laosie prawie przed każdym domem znajdziemy drzewo kafirowe.

Liście kafiru - zastosowanie suszonych liści limonki

Nic więc dziwnego, że dla jego plonów znaleziono kulinarne zastosowanie, szczególnie w kuchni wegetariańskiej. Kafir to popularna nazwa na suszone liście limonki. Aromat liści kafiru można porównywać do połączenia cytryny, limonki i mandarynki, jednak ma w sobie coś charakterystycznego i niepowtarzalnego. Wielu smakoszy kuchni roślinnej uważa go za tak unikalny, że nie daje się niczym zastąpić. Kafir możemy wykorzystać prawie w każdym daniu tajskim, jak i eksperymentować z doprawianiem innych potraw mięsnych, wegetariańskich i wegańskich. Liść kafiru nadaje się nawet do deserów i koktajli z syropem cukrowym. Wystarczy tylko pozostawić na noc cukier z dodatkiem liści kafiru, aby wchłonął ich wyjątkowy aromat.

Zobacz też: kozieradka - właściwości i zastosowanie w kuchni

Liście kafiru a owoce

Limonka kafir jest nieco ciemniejsza od zwykłej limonki, chociaż jej kolor blaknie z czasem i staje się bardziej żółtawy. Ma grubą skórę o nieregularnej strukturze, przez co jest często nazywana „kolczastą pomarańczą”. Miąższ i sok są rzadko wykorzystywane w kuchni, ze względu na mocno wyczuwalną gorycz. Aromat skórki jest tak mocny, że może przyćmić bardziej subtelne przyprawy. Dlatego używamy jej oszczędnie, otartą lub drobno posiekaną albo zmieloną w moździerzu z innymi składnikami pasty. Świetnie sprawdza się przy podkreślaniu smaku warzyw w daniach kuchni roślinnej.

Możemy ją również wykorzystać przy przygotowywaniu zielonego curry. Wegetariańskim gulaszom nadaje pysznego, pikantnego posmaku. Liście limonki kafir są cenione przez wielbicieli kuchni tajskiej. Są obecne w zupach, sałatkach i daniach z patelni. W tom yum świetnie łączą się z trawa cytrynową i sokiem z limonki, dzięki czemu zupa nabiera cytrusowego aromatu. W przypadku powolnego gotowania w warzywnych bulionach, sosach czy curry, liście kafiru są używane w całości i później usuwane. Jeśli pozostają w daniu, powinniśmy posiekać je bardzo drobno, gdyż są dość grube i twarde.

Azjatyckie gulasze typu curry czy smażony makaron najlepiej przygotowywać w głębokiej patelni typu wok. Nie sprawdzi się ona na kuchenkach indukcyjnych, możemy używać jej tylko na kuchenkach gazowych. Chodzi o to, by ogień ogrzewał spód, ale i ścianki woka. W ten sposób w całym naczyniu panuje wysoka temperatura, dzięki czemu jesteśmy w stanie przygotować naszą potrawę szybko i skutecznie.

Kafir – przyprawa uniwersalna

Liście kafiru bardzo smaczne są świeże, ale jeśli nie mamy do takich dostępu, zastępujemy je mrożonymi lub suszonymi. Zwróćmy uwagę na kolor – powinny być zielone, a nie żółte. W zamrażarce możemy przechowywać zarówno liście, jak i całe limonki. W przypadku użycia surowych liści, np. sałatkach czy jako wykończenie dania, wybieramy tylko świeży kafir. Młode i delikatne liście kafiru możemy porwać na drobne kawałki, wymieszać z sałatami lub posypać nimi gotowe curry tuż przed podaniem, aby podkreślić smak.

W niektórych daniach suszone liście kafiru nie sprawdzą się tak dobrze jak świeże. Warto wtedy dodać również młodych liści limonki, cytryny lub grejpfruta. Świetnym urozmaiceniem diety dla wielbicieli ryżu, będzie ugotowanie go z dodatkiem kafiru. Szczególnie nadaje się do tego ryż jaśminowy, idealnie wchłonie aromat, a wegetariańskie danie nabierze zupełnie innego charakteru. Liście kafiru dobrze odnajdują się w daniach warzywnych z dodatkiem bazylii, kardamonu, chili, kuminu, imbiru, trawy cytrynowej, kurkumy i mięty, a przede wszystkim – mleka kokosowego. Kafir warto mieć w swojej kuchni, ale używać go ostrożnie – jego aromat jest naprawdę intensywny!

Zobacz też: moringa - superfood do zaparzenia w domu