Por jest warzywem o warstwowej strukturze, a jako takie może sprawiać pewne problemy w krojeniu. Jeżeli jednak poznamy właściwe techniki, poradzimy sobie z tym wyzwaniem w mgnieniu oka. Jak kroić pora? To zależy, przede wszystkim od tego, do jakiej potrawy ma być dodany.

Por jest warzywem z rodziny czosnkowatych, co oznacza, że mówimy tu o „krewniaku” m.in. cebuli i czosnku. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że w zastosowaniach kuchennych, nieco pozostaje za nimi w tyle. Niesłusznie, bo z pora można przygotować coś więcej niż tylko wywar. Ostry, wyrazisty smak tego warzywa świetnie pasuje do sosów i sałatek, podkreśla smak mięs i makaronów. Nie można przy tym zapomnieć, że por jest nie tylko smaczny, ale i zdrowy. Charakteryzuje się wysoką zawartością związków siarki i polifenoli, jest cennym źródłem witaminy B6, C i K, nie brakuje w nim magnezu, żelaza, miedzi i kwasu foliowego. Chyba nikt nie ma już wątpliwości w kwestii korzyści, jakie wynikają z włączenia pora do jadłospisu.

Jaką część pora zjadamy?

Por był znany i ceniony już w starożytności. To niezwykłe warzywo wywodzi się z Azji Mniejszej. Do Polski trafił z inicjatywy królowej Bony, która sprowadziła go do kraju swojego męża z Półwyspu Apenińskiego. 

Praktyka pokazuje, że najczęściej jemy białą część pora, czyli cebulę. To prawdziwe marnotrawstwo! Trzeba bowiem wiedzieć, że zielone części tego warzywa też są jadalne. Mało tego, są smaczne, a przy tym – zdrowsze od jaśniejszych! Nie wyrzucajcie więc zielonych fragmentów tego warzywa, bo wraz z nimi pozbywacie się wielu cennych witamin i innych mikroelementów. Żeby przygotować pora do krojenia, wystarczy tylko, że usuniecie korzenie i odetniecie szczytowe fragmenty liści. 

Jak się kroi pora?

Jak każde inne warzywo, pora można pokroić na przynajmniej kilka sposobów, a każdy z nich jest na tyle łatwy, że może opanować go każdy. Podstawowa technika to krojenie w plastry. Zaczynamy od usunięcia korzeni i końcówek liści. Następnie, kroimy warzywo na plasterki o grubości ok 3 mm. Łatwe, prawda?

Kolejna technika to krojenie w paski. Tak przygotowany por jest wymieniany w wielu przepisach kuchni azjatyckiej, ale warzywne paski sprawdzą się nie tylko w daniach orientalnych. Odpowiednio przygotowane warzywo (opisaliśmy to w poprzednim akapicie) musimy przeciąć wzdłużnie (od góry do dołu), w taki sposób, żeby powstały dwie połówki. Pierwszą ułóżcie na desce do krojenia w taki sposób, żeby stykała się z nią wewnętrzna strona warzywa. Delikatnie przyciśnijcie por do deski i pokrójcie go na paski. Tak samo postępujemy z drugą połówką.

Przydatna wskazówka: przed krojeniem warzywo trzeba opłukać pod bieżącą wodą, ale warto powtórzyć tą czynność także po krojeniu. Dzięki temu, usuniecie wszystkie zanieczyszczenia, które znajdowały się między jego warstwami. Żeby ułatwić sobie pracę, pokrojonego pora przełóżcie do sitka o drobnych oczkach. Nie zmarnujecie nawet jednego kawałeczka.

Jak pokroić pora do surówki i sałatki?

Większość przepisów na surówki i sałatki, w których pojawia się por, podpowiada, że warzywo trzeba pokroić dość drobno. Bez obaw, poradzicie sobie z tym bez najmniejszego problemu.

Jak pokroić pora do sałatki jarzynowej? Zaczynamy tak samo, jak przy technice krojenia w paski: wykonujemy wzdłużne cięcie. W ten sposób, podzielimy pora na połówki, ale naszym celem jest uzyskanie czterech części, więc musimy przekroić każdą z nich. Teraz pozostaje nam już tylko pokroić je poprzecznymi cięciami. Gotowe!

Jak pokroić pora do rosołu?

Najczęściej jest tak, że do przygotowania rosołu używamy po prostu fragmentu pora o odpowiedniej długości. Nie kroimy go, co z jednej strony jest całkowicie zrozumiałe. Przecież i tak trzeba go usunąć przed podaniem zupy na stół. Łatwiej wyjąć jeden większy kawałek niż wiele małych. Wypada jednak podkreślić, że to spory błąd. Zanim por trafi do garnka, trzeba go pokroić, a raczej – rozkroić. Dlaczego? Spieszymy z wyjaśnieniem.

Podczas zdejmowania wierzchnich liści, można zauważyć, że kryje się pod nimi sporo ziaren piasku. Warto zdać sobie sprawę z tego, że pod kolejnymi warstwami, por wygląda dokładnie tak samo. Płukanie pod bieżącą wodą usunie wierzchnie zabrudzenia, ale pozostaną te, które kryją się głębiej. Nie chcemy, by piasek zgrzytał między zębami podczas posiłku, więc trzeba je usunąć.

Żeby to zrobić, musimy naciąć pora na całej jego długości. Ostrze powinno być prowadzone głęboko, ale nie można przesadzić. Zależy nam na tym, żeby ostatnia warstwa pozostała nienaruszona. W kolejnym kroku, ostrożnie rozchylamy warzywo i dokładnie płuczemy je, dbając o to, by usunąć wszystkie zabrudzenia.

Czy tak nacięty por nie rozpadnie się w garnku? Cóż, jest to prawdopodobne, ale takiej niespodziance można łatwo zapobiec. Zanim umieścicie warzywo w garnku, obwiążcie je nicią kuchenną. W ten sposób uzyskacie dobrze oczyszczony, ale wciąż zwarty kawałek, który po ugotowaniu zupy bez problemu wyjmiecie z garnka.

Jaką część pora do rosołu? Najczęściej używany jest biały fragment warzywa, jednak tym razem pójdźcie o krok dalej i umieśćcie w garnku także liście. To najłatwiejszy sposób na ich wykorzystanie w kuchni.

Jak pokroić pora w półksiężyce?

Na koniec zostawiliśmy technikę krojenia pora, która jest tak samo łatwa i bezproblemowa jak wszystkie poprzednie. Mowa o półksiężycach, które możecie wykorzystać do przygotowania zupy (porowej, jarzynowej lub każdej innej), surówki i wielu innych potraw.

Po odkrojeniu korzeni i szczytowych fragmentów liści, przekrójcie pora na pół, wykonując cięcie od góry do dołu. Dopiero zaczęliście pracę, a już prawie ją skończyliście, bo pozostało wam już tylko pokroić uzyskane w ten sposób połówki poprzecznymi nacięciami. Zależnie od potrzeb, możecie uzyskać cieńsze lub nieco grubsze półksiężyce. Pamiętajcie o dokładnym wypłukaniu pokrojonego pora. Nie chcecie przecież, żeby ziarna piasku i inne zanieczyszczenia trafiły do potrawy.