Makaron z serem białym z dodatkiem rumianej, maślanej bułki tartej oczaruje każdego miłośnika obiadu na słodko. Danie dekoruje skromna posypka z kryształków cukru, ale można też wykończyć je miodem lub syropem klonowym, owocową polewą, a także jogurtem lub śmietaną. Prosty i szybki makaron z białym serem i cukrem przypomni Wam dzieciństwo.
Litwiniuk Magdalena
(średnia 0 z 0 głosów)
Makaron: gotujemy w osolonej wodzie według instrukcji na opakowaniu. Do tego przepisu najlepiej wykorzystać świderki, ewentualnie inne rodzaje krótkiego makaronu, na przykład rurki, kolanka lub łazanki. Odcedzamy go. Wodę z gotowania możemy zachować, jeśli mamy w planach zrobienie zupy lub sosu na ciepło. Ponieważ zawiera skrobię, nadaje się do zagęszczania potraw. Osobom z celiakią lub nietolerancją pokarmową polecamy przepis na makaron bezglutenowy.
Bułka tarta: wsypujemy ją na dużą patelnię z grubym dnem (około 75 g – połowę szklanki o pojemności 250 ml). Podsmażamy, na początku bez dodatku tłuszczu, aż się zarumieni. Pamiętajmy, żeby cały czas kontrolować temperaturę. Jeśli bulka tarta za bardzo zbrązowieje, będzie miała gorzkawy posmak.
Ser biały: rozgniatamy widelcem. Możemy wykorzystać dowolny twaróg – pełnotłusty lub odtłuszczony, z mleka krowiego lub owczego. Opcją roślinną jest biały ser z nerkowców lub mleka sojowego. Da się go zakwasić sokiem z cytryny, wodą z ogórków kiszonych lub, dla zaawansowanych, za pomocą nigari (koagulantu używanego do produkcji tofu).
Masło: dodajemy do rumianej bułki tartej. Będzie nam potrzebne około 50–75 g tłuszczu. Można też wykorzystać olej, oliwę lub margarynę. Mieszamy, aż składniki się połączą i stworzą jednolitą posypkę o konsystencji kruszonki.
Makaron z serem białym: umieszczamy ugotowane świderki na talerzu (możemy też wrzucić je na patelnię i podgrzać razem z okrasą, żeby otrzymać smakowity smażony makaron z białym serem). Posypujemy gotowe danie pokruszonym twarogiem i maślaną bułką tartą. Oprószamy cukrem (białym lub brązowym). Możemy też dodać szczyptę cynamonu lub mieszanki przypraw korzennych.
Komentarze