Aloo tikki to pikantne kotleciki z ugotowanych ziemniaków i zielonego groszku. Powszechnie goszczą na ulicach indyjskich miast, ale można je też łatwo usmażyć w zaciszu domowej, polskiej kuchni. Świetnie komponują się z sosem miętowym lub z tamaryndowca. Sprawdźcie, jak smakują kotleciki ziemniaczane aloo tikki i czy warto zastąpić nimi tradycyjne placki.
Kamila SooGoodFood
(średnia 0 z 0 głosów)
Ziemniaki: obieramy, kroimy w połówki lub ćwiartki i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości (około 20 minut). Odlewamy je i odparowujemy, po czym rozgniatamy tłuczkiem lub przeciskamy przez praskę.
Pozostałe składniki: zielony groszek gotujemy w osolonej wodzie do miękkości (około 5 minut). Korzeń imbiru ścieramy na małych oczkach tarki. Papryczkę chili oczyszczamy z gniazd nasiennych i kroimy w drobną kostkę. Świeżą kolendrę opłukujemy w zimnej wodzie, osuszamy i siekamy.
Masa na kotlety: umieszczamy wszystkie przygotowane składniki w misce. Dodajemy sok z cytryny, kmin rzymski, sól, cukier i mąkę kukurydzianą. Mieszamy masę dłońmi i lepimy z niej lekko spłaszczone kotleciki.
Smażenie: rozgrzewamy niewielką ilość oleju na patelni. Umieszczamy na niej nasze aloo tikki. Kiedy przypieką się od spodu, ostrożnie przekręcamy je łopatką na drugą stronę. Gotowe ziemniaczane kotleciki powinny być rumiane i chrupiące z wierzchu.
kotlety ziemniaczane - zobacz inne inspiracjePorady
- Z podanego przepisu otrzymamy około 14 kotlecików ziemniaczanych. Najlepiej zjeść je od razu, kiedy są świeże, pachnące i chrupiące, ale dobrze smakują też odgrzane na drugi dzień (na patelni lub w piekarniku). Aloo tikki można zamrozić. Najlepiej rozłożyć je najpierw na tacy i dobrze schłodzić. Kiedy są już twarde, należy umieścić je w torebkach foliowych z suwakiem.
- Do masy na indyjskie kotleciki ziemniaczane warto dodać sól kala namak, często używaną w kuchni Indii i Pakistanu. Ma charakterystyczny aromat, który idzie w parze z tofu w przepisach wegańskich i ma imitować smak jajek.
- Możemy wykorzystać świeży lub mrożony zielony groszek. Dobrą alternatywą jest także ciecierzyca.
- Uważajmy, żeby nie rozgotować ziemniaków, ponieważ staną się papkowate i konieczne będzie dodanie większej ilości mąki do masy. Jeśli chcemy, możemy ugotować je w mundurkach. Dzięki temu nie nasiąkną wodą.
- Mąka ryżowa z powodzeniem zastąpi skrobię kukurydzianą. Jeśli dysponujemy oryginalnymi indyjskimi składnikami, możemy też wykorzystać poha powder, czyli płatki ryżowe.
- Kotlety lub placki ziemniaczane w stylu kuchni indyjskiej świetnie smakują z dodatkiem chili, imbiru, kolendry i kuminu, ale możemy też dodać do nich zeszkloną na maślę cebulkę i czosnek. Świetnie sprawdzą się też różne zestawy przypraw orientalnych, takie jak garam masala lub chaat masala.
- Świeżą papryczkę chili (zieloną lub czerwoną) możemy zamienić na zmieloną przyprawę. Polecamy zalać ją przed dodaniem do masy ziemniaczanej gorącym ghee (masłem klarowanym), żeby pozbawić ją charakterystycznego aromatu surowego proszku i wydobyć z niej cały smak.
- Miłośnikom dań typu fast food na pewno spodoba się pomysł na aloo tikki burger. Indyjskie kotlety ziemniaczane wystarczy umieścić między połówkami podpieczonej i posmarowanej ziołowym sosem bułki do burgerów. Dodatki dobieramy wedle uznania. Mogą być to po prostu plastry świeżego pomidora i zielona sałata. Kotleciki warto obtoczyć przed smażeniem w panierce z bułki tartej.
- Aromatyczne placki ziemniaczane można podawać z prostym sosem czosnkowym z dodatkiem czosnku oraz mięty lub kolendry. Sprawdzi się też chutney tamaryndowy lub dahi (curd) – indyjskie zsiadłe mleko.
- Ciekawym pomysłem jest nadziewanie kotlecików różnymi pożywnymi dodatkami. Może być to prażona, łamana ciecierzyca (chana dal) lub mieszanka sera paneer i orzechów nerkowca.
Komentarze