Pasteis de nata to portugalskie babeczki budyniowe przygotowane z ciasta francuskiego. Ważnym składnikiem jest pyszny krem, który przygotowuje się na bazie mleka, cukru, żółtka i mąki. Szczególnie popularne są w Lizbonie, warto ich spróbować podczas podróży. Ten deser świetnie sprawdzi się na przyjęciach na stojąco, na spotkaniu w gronie rodzinnym, a także jako codzienny podwieczorek. Są one przyjemnie słodkie, a także sycące, dlatego możemy serwować je również na śniadanie, idealnie pasuje do śniadaniówki do szkoły. Poniżej podajemy sprawdzony przepis na pasteis de nata.
fot. iStock
Ciasto francuskie: rolujemy je i tniemy na 12 części. Wkładamy je do formy na muffinki, lekko dociskając je do dna - tworzymy kształt miseczki.
Syrop cukrowy: do garnuszka wlewamy wodę, dodajemy laskę cynamonu i cukier. Doprowadzamy do wrzenia, gotujemy przez ok. 3 minuty i odstawiamy do przestudzenia.
Jajka: rozbijamy je, oddzielamy żółtka, a następnie je roztrzepujemy. Białka nie będą nam potrzebne.
Krem - pasteis de belem: mąkę rozrabiamy z ok. 60 ml mleka i ziarnami wyskrobanymi z laski wanilii. Odstawiamy na chwilę. W oddzielnym garnku gotujemy pozostałe mleko. Wlewamy je do wcześniej przygotowanej mąki z wanilią, dokładnie mieszamy. Syrop cukrowy przelewamy przez sitko, bezpośrednio do miski. Dodajemy żółtka. Mieszamy, aż powstanie jednolity krem, będzie dość lejący.
Piekarnik: nagrzewamy go do temperatury 250 stopni Celsjusza.
Pieczenie: ciasto francuskie przełożone do formy na muffinki, wypełniamy masą budyniową, do 3/4 wysokości. Pieczemy przez ok. 20 minut. Pasteis de nata są gotowe, gdy na wierzchu kremu pojawią się mocno brązowe plamy.
Podanie: portugalskie ciastka najlepiej smakują gorące, posypane cukrem pudrem lub mielonym cynamonem.
Porady
- Pasteis de nata najlepiej smakuje serwowane z cukrem pudrem. Możemy też podawać je ze świeżymi owocami – malinami, porzeczkami, borówkami czy truskawkami.
- Do przygotowania portugalskich ciasteczek niezbędne będą foremki – z powodzeniem możemy wykorzystać foremki na muffinki czy też babeczki, jednak warto pamiętać, że nie powinny być one zbyt wysokie (maksymalnie 3–4 cm).
- Ważne, żeby nie nalać za dużo masy budyniowej, ponieważ rośnie ona w czasie pieczenia.
- Krem na pasteis de nata możemy przygotować również na bazie budyniu – wystarczy ugotować budyń wg przepisu na opakowaniu, dodać cukier waniliowy, śmietanę kremówkę i żółtka, a następnie wszystko dobrze wymieszać.
Pasteis de nata, uznawane za narodowy deser Portugalii, mają postać tarteletek z masą budyniową, przygotowanych na bazie ciasta francuskiego (rzadziej ciasta kruchego). Cieszą się one szczególnie dużą popularnością w Lizbonie, a wielu turystów odwiedzających stolicę Portugalii, zachwyca się ich smakiem. Co ciekawe, w jednej z dzielnicy Lizbony: Belem nazywane są one pasteis de Belem, co sugeruje, że wywodzą się one właśnie z tej części miasta.
Pomysłodawcą tego deseru byli prawdopodobnie mnisi z portugalskiego Klasztoru Hieronimów. Legenda głosi, że wykorzystywali oni niebotyczne ilości białek do usztywniania swoich habitów. Efektem ubocznym tego działania były żółtka, z którymi nie mieli co zrobić. W ten sposób zaczęli oni wytwarzać patetis de nata i stale udoskonalać przepis. Pierwsza cukiernia wyspecjalizowana w przygotowaniu pasteis de nata powstała już w pierwszej połowie XIX i istnieje ona do dziś, ciesząc się sporą popularnością zarówno wśród Portugalczyków, jak i turystów.
Portugalskie desery cieszą się sporym uznaniem na całym świecie. Łączy je jedna wspólna cecha – w większości przypadków powstają one na bazie żółtek i pysznych, słodkich kremów. Oprócz omawianego pasteis de nata, w portugalskich cukierniach warto spróbować również:
Komentarze