Muffiny ze śliwkami to dziecinnie proste i szybkie domowe wypieki. Wystarczy połączyć kilka składników, nie trzeba nawet używać miksera. Wilgotne muffinki sprawdzają się jako zdrowe drugie śniadanie do szkoły i pracy lub tradycyjnie, na podwieczorek. Wierzch muffinek ze śliwkami można po upieczeniu obsypać cukrem pudrem, posmarować lukrem lub polewą czekoladową.
wero.ugc
(średnia 5 z 2 głosów)
Śliwki: najlepsze będą węgierki, ale inne też się sprawdzą. Myjemy je, osuszamy i usuwamy z nich pestki. Kroimy je na mniejsze kawałki (lub po prostu na pół).
Mokre składniki: do miski (powinna być większa, bo później będziemy dodawać do niej suche składniki i śliwki) wbijamy jajka, wlewamy olej i jogurt. Mieszamy je ręcznie, najlepiej trzepaczką (może też bledner ze specjalną końcówką, ewentualnie mikser).
Suche składniki: do drugiej miski, mniejszej, przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia. Dosypujemy cukier (lub zamiennik, np. ksylitol lub erytrytol).
Ciasto na muffinki: suche składniki przesypujemy do mokrych. Mieszamy trzepaczką do połączenia składników, nie musimy robić tego bardzo dokładnie, mogą pozostać grudki. Dodajemy wcześniej pokrojone śliwki, mieszamy drewnianą łyżką lub szpatułką.
Pieczenie: piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni Celsjusza. Opcjonalnie w każdy otwór wsypujemy kilka ziarenek suchego ryżu, dzięki niemu muffiny ze śliwkami będą mniej wilgotne. Następnie wkładamy papilotki i przekładamy do nich ciasto łyżką (można sobie pomagać drugą, zsuwając porcję ciasta). Napełniamy do 2/3 wysokości, ponieważ muffinki będą rosły, musimy zostawić im miejsce na to. Wkładamy je do piekarnika na 25 minut. Po tym czasie wyjmujemy je do przestudzenia.
Podanie: zimne muffinki ze śliwkami można dodatkowo oprószyć cukrem pudrem. Sprawdzi się też polewa czekoladowa i szybki lukier.
Komentarze