Zauważyliście, że wasze zamiokulkasy marnieją w oczach i nie wypuszczają już nowych gałązek? Prawdopodobnie brakuje im niektórych składników mineralnych, a te możecie łatwo dostarczyć stosując tanią jak barszcz odżywkę. Zobaczcie, o czym mowa i koniecznie spróbujcie zaserwować ten nawóz swoim kwiatom.

Produkt z kuchennej szafki, który zasili rośliny

Jeśli interesujecie się pielęgnacją roślin domowych, z pewnością słyszeliście o nawozie ze skórek bananów czy skorupek jaj. Mało jednak mówi się o innym, równie cennym domowym specyfiku, który kosztuje grosze, a genialnie odżywia, szczególnie zamiokulkasa, ale i wiele innych domowych roślinek. Okazuje się, że świetnym domowym specyfikiem do roślin jest woda ryżowa, czyli suche ziarenka ryżu moczone w wodzie przez kilka godzin

Ten najprostszy duet jest pełen cennych minerałów, takich jak fosfor, żelazo, cynk, potas i magnez czyli niemal wszystkiego, czego potrzebuje roślina. Dzięki temu poprawi się nie tylko wygląd liści, ale i kondycja korzeni. Dodatkowo woda ryżowa pozwoli utrzymać wodę w roślinie na dłużej, więc świetnie sprawdzi się szczególnie latem, gdy nasze zielone ozdoby parapetu szybciej tracą wodę. 

Jak zrobić wodę ryżową do kwiatów?

Przygotowanie tego cennego specyfiku jest banalnie proste. Wystarczy najpierw przepłukać 1 szklankę suchych ziarenek ryżu, a następnie przesypać je do słoika i zalać ciepłą wodą. Teraz musimy już tylko zakręcić naczynie pokrywką i odstawić na kilka godzin. Gdy woda ryżowa zmętnieje, przecedzamy ziarenka na sicie, a powstały płyn wlewamy wprost do gleby. Aby woda ryżowa dała szybkie efekty, najlepiej stosować ją regularnie co 2 tygodnie

Oczywiście pozostałe ziarenka z powodzeniem nadają się do spożycia, a wręcz będą jeszcze lepsze po ugotowaniu, bo moczenie pozbawi ich skrobi, przez którą to zwykle ryż się skleja. Wodę ryżową możecie więc przy każdej okazji, gdy akurat planujecie ugotować ryż na obiad.