Uwielbiam gotować leczo - mam wtedy z głowy obiad na kilka dni, bo codziennie jest ono tylko lepsze (czytaj: jeszcze bardziej paprykowe niż wczoraj). Kiedy gotuję leczo, nie liczę słoików. Zawsze robię ogromny gar, w którym dusi się pełno warzyw. Leczo do słoików skutecznie poprawia mi nastrój w listopadzie. Otwieram słoik i wiem, że za parę miesięcy znów przyjdzie lato. To idealne „danie na czekanie”. Chyba każda polska rodzina ma swój przepis na leczo - i nie zdarzyło mi się jeszcze jeść niedobrego. Jakie jest oryginalne leczo po węgiersku i co można do niego dodać, by nie straciło oryginalnego charakteru, ale tylko zyskało - jeszcze głębszy jesienny smak? Po wielu eksperymentach już wiem. Sprawdźcie i wy. 

Czy istnieje 1 klasyczny przepis na leczo?

Leczo to danie, które szczególnie popularne było w „chudszych” latach w Polsce. Dziś jest już polskim, pożyczonym z kuchni węgierskiej klasykiem. Sezon na to danie zaczyna się, gdy ceny papryki i pomidorów są najniższe i gdy te warzywa są najsmaczniejsze. Moi rodzice robili leczo z różnymi dodatkami, w tym np. fasolką szparagową, cukinią czy pieczarkami. Wasi na pewno też mają swoje ulubione „wkładki”. Końcówka września i październik to ostatni moment na najsmaczniejsze leczo. Jeśli dodatkowo je zawekujecie, przedłużycie sobie lato. Czy istnieje 1 tradycyjny przepis na to danie? 

Węgierskie oryginalne lecsó składa się z cebuli, papryki i pomidorów - przesmażonych, a następnie duszonych na smalcu z dodatkiem soli, pieprzu i mielonej słodkiej papryki (najlepiej z Węgier). Wszystkie inne dodatki to już warianty regionalne tego dania. Olej w przepisie naprawdę warto zastąpić smalcem. Dzięki niemu smak dania jest głębszy. Papryka nie powinna być rozgotowana - powinna ona być al dente i stawiać lekki opór zębom (dać się pogryźć). Węgrzy bardzo lubią dodawać do leczo białą paprykę stożkową - u nas wciąż za mało popularną.

Leczo w wersji węgierskiej ma konsystencję gęstej potrawki - nie zupy, jak często dzieje się w Polsce. Może być zarówno osobnym daniem, jak i dodatkiem do mięsa. Niektórzy podają je z kaszą lub z ryżem. Swoją wersję leczo mają nie tylko Polacy, ale też Austriacy, Chorwaci, Czesi i Słowacy. 

Moje leczo do słoików jest nieco inne niż moich rodziców z dawnych lat. Jest ono lżejsze, a jednocześnie nieco orzechowe w smaku - dzięki bakłażanowi. Leczo z bakłażanem to moja inspiracja francuskim ratatouille - podobnym daniem, w którym oprócz papryki znajduje się również cukinia i bakłażan. 

Leczo z bakłażanem - przepis

Składniki:

  • 3 papryki w różnych kolorach (zielona, czerwona i żółta)
  • 1 duży bakłażan
  • 4 dojrzałe pomidory malinowe
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka sosu sojowego
  • 1 czubata łyżeczka mielonej słodkiej papryki
  • sól i pieprz do smaku
  • smalec do smażenia
  • sok z cytryny do skropienia bakłażana
  • trochę oleju słonecznikowego

Opcjonalnie, dodatkowo: 1/2 płaskiej łyżeczki mielonej ostrej papryki (jeśli chcecie doprawić leczo na ostro).

Sposób przygotowania: 

  1. Sparzcie pomidory i obierzcie je ze skórki. Pokrójcie w drobniejsze kawałki. 
  2. Obierzcie bakłażana w paski (nie musicie pozbywać się skórki całkowicie). Pokrójcie go wraz z papryką w kostkę. Przełóżcie warzywa na 2 oddzielne talerze i skropcie bakłażana sokiem z cytryny (aby nie ściemniał).
  3. Posiekajcie w kostkę cebulę i zeszklijcie ją w garnku na 1 łyżce oleju.
  4. Do zeszklonej cebuli dodajcie wyciśnięte przez praskę ząbki czosnku, przemieszajcie i podsmażcie, aż zacznie pachnieć. Zdejmijcie z ognia (czosnek nie powinien się przypalić, bo danie będzie gorzkie). 
  5. Do garnka dodajcie łyżkę smalcu, rozgrzejcie mocno i dodajcie bakłażana. Podsmażcie przez 5 minut. Po tym czasie dodajcie do niego pomidory i paprykę. Posólcie, popieprzcie i dodajcie oba rodzaje mielonej papryki (lub tylko słodką, jeśli wolicie łagodniejsze leczo).
  6. Duście przez ok. 15 minut. Pod koniec duszenia spróbujcie i doprawcie sosem sojowym oraz ewentualnie solą i pieprzem.*
  7. Przełóżcie leczo do słoików, zakręćcie mocno i pasteryzujcie przez 30 minut. 

** Weźcie pod uwagę, że leczo do słoików po pewnym czasie, gdy wszystkie składniki się przegryzą, może stać się bardziej słone niż świeżo po ugotowaniu. Dodawajcie sól z rozwagą.