Siostra Aniela to znana postać wśród wszystkich miłośników gotowania. Wszystko za sprawą wielu wydanych książek kucharskich oraz prowadzonych przez nią programów kulinarnych. Jej przepisy cieszą się wielkim uznaniem, szczególnie, że kiedyś przez 15 lat gotowała samemu Karolowi Wojtyle. Nie ma więc wątpliwości, że zna się ona na kuchni jak mało kto, a jej przepis na faworki zawsze się udaje. Wszystko dzięki sprawdzonym złotym proporcjom składników, dlatego trzymajcie się dokładnie poniższe receptury, a efekt z pewnością was zachwyci.
Jak zrobić faworki według siostry Anieli?
Aby przepis na faworki wychodził tam samo dobrze za każdym razem, należy dokładnie odmierzyć składniki i użyć aż 6 żółtek. Na taką ilość potrzebne też będzie 400 g mąki i 10 łyżek gęstej śmietany. Do tego wystarczy już tylko 1 łyżeczka proszku do pieczenia i malutka szczypta soli, a cukier w masie nie będzie potrzebny, po w zupełności wystarczy posypać gotowy wypiek cukrem pudrem. Ważne też, aby nie zapomnieć o bardzo ważnym dodatku, jakim jest odrobina spirytusu, dzięki któremu faworki nie chłoną tłuszczu podczas smażenia, więc wychodzą idealnie kruche, ale przy tym wciąż lekkie.
Przepis na faworki siostry Anieli
Składniki:
- 400 g mąki pszennej,
- 10-12 łyżek gęstej śmietany,
- 6 żółtek jaj,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- mała szczypta soli,
- 2 łyżki spirytusu,
- olej do smażenia,
- cukier puder do dekoracji.
Przygotowanie:
Mąkę przesiewamy i mieszamy z solą, proszkiem do pieczenia oraz żółtkami. Następnie dodajemy śmietanę i spirytus i dokładny wyrabiamy całość na gładkie, jednolite ciasto. Tak przygotowaną masę wałkujemy i kroimy nożem lub radełkiem w długie paski. Teraz wystarczy już tylko zrobić niewielki otwór na środku każdego kawałka i przełożyć jeden koniec ciasta przez tę dziurkę, tworząc charakterystyczny zakręcony kształt. Kiedy przepleciemy tak już wszystkie faworki, wrzucamy je na mocno rozgrzany olej i smażymy aż będą rumiane i kruche z obu stron. Na koniec zostaje już tylko posypać faworki cukrem pudrem i gotowe.
