11 przepisów
Lemoniada to znakomity sposób na orzeźwienie w trakcie upalnych letnich dni. Łatwość przygotowania oraz niski koszt sprawiają, że możemy sięgać po nią tak często, jak tylko przyjdzie nam na to ochota.
Lemoniada pojawiła się w Europie w roku 1676, wraz z powołaniem do życia paryskiej firmy Compagnie de Limonadiers. Jej działalność miała miejsce wprost na ulicach, gdzie sprzedawcy oferowali przechodniom schłodzony napój w metalowych kubkach.
Niemal dwieście lat później, w roku 1846, brytyjski magazyn Medical Times odnotował, że lemoniadę podaje się we francuskich szpitalach w charakterze lekarstwa. Jeszcze w tym samym stuleciu trafiła ona także do Zjednoczonego Królestwa, stając się głównym źródłem utrzymania ubogich warstw społecznych w sezonie letnim - sprzedawano ją w butelkach albo z dystrybutorów.
Prawdopodobnie od początku XIX wieku lemoniadę znano już również w Polsce. Jej największa popularność w naszym kraju nastała po I wojnie światowej, gdy lemoniada brylowała na stołach zamiennie z oranżadą i kwasem chlebowym.
Najbardziej klasyczną wersję lemoniady robi się z przegotowanej, słodzonej wody z dodatkiem naturalnych soków cytrusowych (z cytryny, limonki i pomarańczy) oraz ze startej skórki tych owoców. Ze względów estetycznych można do niej dorzucić jeszcze plasterek cytryny albo pomarańczy. Lemoniadę najlepiej jest serwować w wysokich szklankach, że słomką i kostkami lodu.
Niektórzy mogą sobie zadawać pytanie, czy warto tracić czas na samodzielne sporządzanie tego chłodzącego napoju, skoro bywa on dostępny w większości sklepów. Odpowiedź powinna oczywiście brzmieć: tak! Zwróćmy uwagę na prosty fakt, że przygotowując lemoniadę we własnej kuchni, mamy stuprocentowy wpływ na jej zawartość. To my decydujemy, jakie składniki i w jakich proporcjach wylądują ostatecznie w naszej szklance. Napój kupiony w markecie zawsze będzie zaś dość niepewny.
Jeżeli koniecznie chcemy spróbować lemoniady sklepowej, powinniśmy bacznie przejrzeć jej etykietę. Dietetycy podpowiadają, aby wystrzegać się zwłaszcza wszelkich produktów zawierających syrop glukozowo-fruktozowy, gdyż zwiększa on ryzyko wystąpienia zespołu metabolicznego. Kwas benzoesowy nasila objawy chorobowe u alergików i osób cierpiących na astmę. Z kolei benzoesan sodu drażni błonę śluzową żołądka.
Lemoniada robiona w domu okazuje się zdrowsza również dlatego, że nie musi podlegać jakiejkolwiek obróbce. Procesy pasteryzacji lub sterylizacji przyczyniają się do obniżenia zdrowotnego potencjału witamin i minerałów. I tak na przykład wartość witaminy C spada o około pięćdziesiąt procent w porównaniu z jej wartością w domowej lemoniadzie. Trzeba przyznać, że to całkiem sporo.
Na obronę napojów sklepowych wypadałoby przytoczyć ich zbliżoną kaloryczność w zestawieniu z lemoniadą sporządzaną samodzielnie. Wodę z cukrem trudno uznać za mieszankę dietetyczną, niezależnie od tego, czy kupujemy ją w butelce, czy bazujemy na składnikach dostępnych w domu.
Z drugiej strony, nasza autorska lemoniada może się przecież w ogóle obejść bez białego cukru. Aby ją posłodzić, warto się zaopatrzyć w stewię bądź ksylitol, czyli zdrowe, naturalne słodziki. W ostateczności możemy też całkowicie zrezygnować ze słodkiego smaku, choć dla niektórych taki "okrojony" napój nie będzie już prawdziwą lemoniadą.
Najbardziej rozpowszechniona wersja lemoniady - cytrusowa - to tylko jeden z wariantów tego pysznego napoju. W gruncie rzeczy, możemy wykorzystać w nim wszelkie owoce, jakie przyjdą nam na myśl.
Popularna okazuje się na przykład lemoniada arbuzowa. Dostępność arbuzów w Polsce jest w lecie wysoka, a ich ceny nie odstraszają - nic dziwnego, że sporo osób wpada na pomysł, by zrobić z nich odświeżający napój.
Jeżeli planujemy organizację rodzinnego przyjęcia, zechcemy zapewne zaskoczyć swoich gości niecodziennym smakiem. Pomoże nam w tym lemoniada z rabarbaru albo nawet lemoniada imbirowa. W ostateczności można też rozważyć połączenie napoju z alkoholem - takie drinki na długo zapadają w pamięć.