Śledzie z imbirem to ława i szybka przystawka na wigilijny stół. Mają orzeźwiająco-słodkawy delikatny smak, wyróżniający je spośród innych marynowanych śledzi. Śledzie z imbirem sprawdzą się również jako przekąska na imprezę sylwestrową.
Fot. STUDIOO Małgorzata Kujda, stylizacja: Żaneta Hajnowska
(średnia 4.52 z 191 głosów)
Grube, tłuste solone śledzie, najlepiej matiasa, bez skóry, pokrojonych w paski, dobrze odsalamy, mocząc je w mleku lub wodzie. Dokładnie płuczemy. W 1 l wyparzonym słoiku ze sprężynką układamy na przemian warstwy: śledzi, pocięte w piórka cebule wymieszane z sokiem z cytryny, marynowanym imbirem jak do sushi i tak na przemian, do wyczerpania składników. Co którąś warstwę dokładamy po liściu laurowym i zielu angielskim. Olej mieszamy z miodem i sosem sojowym, zalewamy zawartość słoika, odstawiamy przynajmniej na noc do lodówki (warto przygotować je z kilkudniowym wyprzedzeniem, aby smaki dobrze się przegryzły). Podajemy z pieczywem, najlepiej ciemnym chlebem na miodzie.
sledzie marynowane - zobacz inne inspiracjePorady
W przepisie wykorzystano:
- 1 słoiczek marynowanego imbiru jak do sushi
Marynowany imbir można z łatwością zrobić w domu:
200 g świeżego imbiru obieramy i kroimy w jak najcieńsze plasterki, najlepiej po długości. Wrzucamy na chwilę na wrzątek, osączamy, przekładamy do wyparzonego słoiczka. Zagotowujemy 200 ml octu ryżowego, doprawiamy do smaku solą i cukrem, gorącym zalewamy imbir, zakręcamy, stawiamy do góry dnem do ostygnięcia. Jest gotowy po ok. 5 dniach. Jeśli chcemy nadać mu różowy kolor, do zalewy wkraplamy sok z buraka (można użyć tego z kiszonych, przepis na s. 31, o ile nie jest zbyt czosnkowy).
Komentarze