Szukacie ukojenia, gdy ból kolan czy uporczywe migreny nie dają o sobie zapomnieć? Sięgacie po maści, a także lecznicze kompresy, które wspomagają i koją w stanach podbramkowych? Dzięki nim jesteśmy w stanie lepiej funkcjonować, a nawet zapomnieć o zażywaniu tabletek przeciwbólowych. Są coraz droższe, dlatego warto sięgnąć po naturalny kompres, który zrobicie samodzielnie. Wystarczy zapomnieć o pozbywaniu się jednej rzeczy. Dzięki temu idealny ciepły lub zimny opatrunek będziecie mieć na wyciągnięcie ręki.

Jak zrobić naturalny okład zarówno na zimno, jak i na gorąco?

Zaopatrzcie się w lniany woreczek, który możecie zastąpić również tym bawełnianym. Sprawdzi się także materiałowa chusteczka, którą kiedyś nosiły nasze babcie. Dodatkowo sznureczek lub wytrzymała nitka, aby móc ciasno związać całość. W ten sposób wypełnienie okładu będzie można stosować zarówno na zimno, jak i na gorąco. Najlepszym sposobem będzie zszycie całości, aby mieć pewność, ze nic nie wypadnie przez małe nieszczelności.

Użyjcie pestek czereśni, które zwykle wypluwacie i wyrzucacie. Mają one właściwości dobrze zatrzymujące ciepło. Podobnie jest z zimnem - idealnie sprawdzą się jako wypełnienie kompresu na obolałe mięśnie. Szybko schłodzicie je i pozwolicie, aby nogi "odetchnęły" z ulgą.

Kompres z pestek czereśni stosowany na ciepło w przypadku:

  • bolących stawów,
  • przy bólach mięśni,
  • wspomagająco przy reumatyzmie,
  • pomocniczo przy powstających zakwasach - po nadmiernym wysiłku fizycznym,
  • przy bólach menstruacyjnych,
  • przy zmarzniętych dłoniach i nogach.

Taki woreczek najlepiej rozgrzewać w piekarniku. Jeżeli nie mamy takiej możliwości, można to zrobić także na kaloryferze czy mniejszym grzejniczku.

Kompres z pestek czereśni stosowany na zimno w przypadku:

  • opuchlizny spowodowanej na przykład skręceniem kostki,
  • przy łagodzeniu bólu po oparzeniach - zarówno tłuszczem, jak i wrzącą wodą,
  • przy krwotoku z nosa,
  • przy nadmiernie pojawiających się migrenach,
  • przy stłuczeniach,
  • przy ukąszeniach komarów oraz nadmiernemu swędzeniu,
  • przy ukąszeniach pszczół, os oraz innych insektów.

Taki woreczek możemy schłodzić w lodówce przez dłuższy okres lub w zamrażarce. Jeżeli chcecie, aby nie naciągnął wilgoci, warto uprzednio przełożyć go do worka foliowego na czas mrożenia.