Walentynkowy deser musi być nieprzyzwoicie pyszny i słodki. To nie czas na diety i wyrzeczenia, a dzień, w którym powinniśmy pozwolić sobie na rozpustę i podarować sobie i swojej drugiej połówce deser warty grzechu! Przygotowaliśmy dla Was szybki poradnik początkującego cukiernika. Zobaczcie nasze sprawdzone triki, dzięki którym desery zawsze się udają, a następnie zajrzyjcie do galerii przepisów, gdzie czekają receptury na trzy najpyszniejsze słodkości z całego świata. 

Królowa deserów- bezkonkurencyjna beza

Ten przepis, choć z pozoru wydaje się prosty, może przysporzyć wielu problemów. Ciągnąca, gumowa, a może twarda lub zbyt krucha? Aby uniknąć tych wpadek, musimy trzymać się ściśle kilku ważnych zasad. Idealnie lekka i sucha beza wymaga odpowiedniego przygotowania. Choć receptura składa się tylko z dwóch składników, musimy trzymać się proporcji i wybrać najwyższej jakości produkty.

Przepis na bezę to białka jaj i cukier. Tylko tyle i aż tyle. Musimy pamiętać o tym, aby białka były w temperaturze pokojowej, a nie wyjęte prosto lodówki. Z kolei cukier powinien być drobny. Choć wiele przepisów poleca cukier puder, nie jest on najlepszym rozwiązaniem. Wybierając cukier biały drobny marki Polski Cukier, możemy mieć pewność, że beza będzie idealnie krucha i śnieżnobiała. Cukier o drobnej granulacji jest kluczowym elementem tej receptury, gdyż to właśnie on spaja całą bezową masę i odpowiada za jej kolor, konsystencję i finalną strukturę po upieczeniu. 

Kolejnym niezwykle ważnym krokiem przy przygotowywaniu bezy jest odpowiednie ubijanie białkowej masy. Musimy zacząć od ubijania samych białek na niskich obrotach, a potem stopniowo je zwiększać. Dopiero później porcjami dosypujemy powoli cukier. Pamiętajmy też, aby nie ubijać zbyt długo, gdyż "przebita" masa zapadnie się potem podczas pieczenia.

Ostatnim przystankiem na drodze do schrupania idealnej bezy jest prawidłowe pieczenie. Pamiętajmy, że beza ma się suszyć, a nie piec, dlatego unikajmy zbyt wysokiej temperatury. Najlepiej ustawić piekarnik na 80-100 stopni i rozgrzać go już podczas ubijania piany. Bezową masę wstawiamy do rozgrzanego piekarnika i długo suszymy. Dokładny czas zależy od konkretnego piekarnika, ale może to trwać nawet do 3 godzin. Warto więc kontrolować bezę co jakiś czas, a kiedy już będzie gotowa nie wyciągać jej od razu z piekarnika, tylko zostawić z lekko uchylonymi drzwiczkami. Jeśli wyjmiemy ją od razu po upieczeniu, będzie się mocno kruszyła. Tak przygotowaną bezę możemy wzbogacić ulubionym kremem i dowolnymi owocami.

Crème de la crème, czyli aromatyczny crème brûlée

Crème brûlée to jeden z najpopularniejszych deserów rodem z Francji. Ten znany i lubiany krem z charakterystyczną skarmelizowaną skorupką na wierzchu możemy łatwo odtworzyć w domu. Przepis jest prosty i nie wymaga długiego czasu spędzonego w kuchni, jednak aby deser wyszedł jak z prawdziwej francuskiej cukierni, musimy ściśle trzymać się kilku reguł.

Po pierwsze, śmietankę należy wolno podgrzewać na małym ogniu, aby jej nie przypalić. Z kolei żółtka ubijamy krótko, a nie do białości. W kolejnym kroku stopniowo i małymi porcjami wlewamy lekko przestudzoną śmietankę do żółtek. Gotową masę przelewamy do kokilek, najlepiej niezbyt głębokich, gdyż w zbyt dużej foremce krem zetnie się nierównomiernie. Kolejnym ważnym krokiem jest pieczenie w 100 stopniach przez około 50-70 minut. Po tym czasie wyjmujemy krem z piekarnika, studzimy i wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.

Tuż przed podaniem wyjmujemy zastygnięty krem z lodówki i posypujemy warstwą cukru, pamiętając, aby nie była zbyt gruba. Do crème brûlée doskonale sprawdzi się cukier trzcinowy Demerara marki Polski Cukier o złocistym kolorze, bursztynowym połysku i lekko karmelowym smaku. Po karmelizacji nada on deserowi jeszcze głębszego aromatu i przyjemnie chrupkiej struktury. W oryginalnym przepisie cukier podpalamy specjalnym palnikiem, ale jeśli nie mamy takiego urządzenia, podobny efekt uzyskamy, wstawiając krem do piekarnika na górne grzanie z opcją grill. I gotowe! Możemy cieszyć się chrupiącą skórka skrywającą pod spodem delikatny, aksamitny krem. 

Liczy się wnętrze, czyli suflet z płynnym środkiem

Suflet to zjawiskowy deser, którego sekretem jest uzyskanie płynnego środka, apetycznie wypływającego po rozkrojeniu ciastka. Suflety możemy przygotowywać zarówno na słodko, jak i na słono. Wersji smakowych jest wiele, począwszy od wytrawnego sufletu serowego, kończąc na najpopularniejszym wariancie czekoladowym. Przygotowanie idealnego sufletu to trudna sztuka, ale trzymając się ściśle kilku wytycznych, każdy może zrobić go w domu.

Najważniejsza zasada to zachowanie odpowiednich proporcji. Kolejną niezwykle ważną kwestią, o jakiej musimy pamiętać, jest to, że wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej. Przygotowując masę, pamiętajmy też, aby mieszać ją niezwykle delikatnie i niezbyt długo, gdyż wtedy suflety opadną podczas pieczenia. 

Kiedy masa będzie już gotowa, zwróćmy uwagę na odpowiedni sposób pieczenia. Pamiętajmy, aby wstawiać foremki z czekoladową masą do dobrze rozgrzanego piekarnika, a podczas pieczenia pod żadnym pozorem nie uchylać drzwiczek. Po upieczeniu gorące suflety od razu wyjmujemy z piekarnika i natychmiast podajemy na stół. Wystarczy tylko lekko posypać je cukrem pudrem, który zwieńczy cały deser. Polski Cukier puder o aksamitnej strukturze, nieskazitelnej bieli i doskonałej sypkości będzie kropką nad i czekoladowego sufletu. Nie zawiera dodatków i antyzbrylaczy, a niezwykle drobne mielenie pozwala stopniować efekt przy zdobieniu. Suflety owiane lekką mgiełką cukru pudru można podać z gałką lodów, bitą śmietaną lub ulubionymi owocami.

Krótki poradnik słodzenia... nie tylko na walentynki

Jaki cukier wybrać do konkretnych deserów? Przygotowując wszelkiego rodzaju słodkości, należy pamiętać o doborze cukru o odpowiedniej grubości. Każdy wypiek, krem, galaretka czy mus wymaga użycia innych kryształków. Szykując słodkie kremy najlepiej wybrać drobny cukier, który łatwo rozpuści się pod wpływem ucierania. Z kolei robiąc lukier, postawmy na cukier puder o lekkiej i puszystej strukturze, pozwalający kontrolować pożądaną gęstość masy. Natomiast do wszelkiego rodzaju kruszonek świetnie sprawdzi się cukier o grubszych kryształach. Jeśli planujemy pieczenie ciast i zależy nam na podbiciu ich złocistego koloru, postawmy na cukier trzcinowy. Nie tylko zapewni on piękną barwę wypieków, ale dodatkowo nada im lekko karmelowego smaku i aromatu. Niezależnie od tego, jaki rodzaj cukru wybieramy, ważne, aby był on najwyższej jakości. Wybierając produkty rodzimej marki Polski Cukier, otrzymujemy gwarancję udanych deserów. Postawmy więc na sprawdzony polski produkt, aby cieszyć się doskonałymi słodkościami w walentynkowy wieczór... i przez cały rok!

Walentynki to najsłodszy dzień w roku, a więc wymagają równie słodkiej oprawy. Przygotujcie którąś z naszych deserowych propozycji swojej drugiej połówce, a z pewnością traficie przez żołądek prosto do jej serca. Własnoręcznie przygotowane prezenty zawsze cieszą najbardziej, a te jadalne w szczególności! Życzymy Wam dużo miłości rozkosznej niczym najpyszniejszy deser, a więcej przepisów na słodkie chwile znajdziecie tutaj.

Artykuł powstał we współpracy z marką Polski Cukier.