Liście botwiny kuszą pięknym połączeniem barw. Żywa zieleń przeplata się z kolorem purpury, która wybiega od sprężystych łodyg i cienkimi liniami zaznacza swoją obecność na liściach. Do przygotowania sałatki z botwiny nie potrzebujemy korzeni buraka. Jednak w przypadku zup na ciepło i orzeźwiających chłodników na zimno same łodygi i liście już nie wystarczają. Warto wiedzieć, jakie składniki do siebie pasują i które wzmacniają smak oraz kolor botwinki.
Jak przygotować botwinę na zupę?
Dwie zasady, którymi należy się kierować przygotowując botwinę, to:
- wybieramy młode liście, których łodygi są sprężyste – dzięki temu będą soczyste, przyjemnie chrupiące, będą miały zdecydowanie więcej smaku i walorów odżywczych,
- nie zwlekamy z pracą w kuchni – liście buraka najlepsze są wtedy, kiedy przygotowujemy je od razu po zerwaniu. W przypadku zakupów w sklepie lub na bazarze – należy spożyć botwinkę tego samego dnia.
Do przygotowania botwinki lub chłodnika litewskiego potrzebujemy całych pęczków – łodyg, liści i korzeni. Buraczki nie muszą być duże – już kilkucentymetrowe bulwy sprawiają, że potrawa nabiera ładnego, różowego koloru. Łodygi odrywamy od korzeni i dokładnie myjemy pod bieżącą wodą, żeby wypłukać piasek. Buraczki obieramy cienko ze skórki i również myjemy. Następnie całość siekamy na drobne kawałki. Możemy je też pokroić lub zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Czym się różni botwina od buraka?
Botwina to inaczej liście buraka ćwikłowego. Najlepiej smakują, gdy są młode, a korzeń jeszcze mały. Są idealne do zastosowania w kuchni – świetnie sprawdzają się w wielu różnych daniach, a ich przygotowanie zajmuje niewiele czasu.
Botwinę zbieramy od kwietnia od czerwca. Możemy wyrywać całe pęczki z korzeniami lub tylko obrywać liście, w których następstwie szybko wyrastają następne. Ze zbiorem dużych buraków ćwikłowych musimy poczekać do jesieni.
Inną odmianą jest boćwina, czyli burak liściasty, zwany także kapustą rzymską. W smaku jest podobny do botwiny, więc możemy stosować go zamiennie w przepisach na botwinkę, chłodniki, sałatki i tarty.
Co zrobić z botwiny na obiad?
Poza popularnymi zupami w obydwu wariantach (na ciepło i na zimno), botwinę możemy wykorzystać także w wielu innych kolorowych kompozycjach. Nasze propozycje to:
- sałatka z botwinki – lekka potrawa na lunch lub obiad. Botwinka skropiona sokiem z cytryny zachowuje piękny kolor i doskonale smakuje w towarzystwie sera feta, orzechów włoskich, pestek dyni i słonecznika,
- tarta z botwiny – tu zestaw z kozim serem, masą jajeczną i aromatycznymi ziołami. Botwinkę do tarty gotujemy, a następnie podsmażamy na maśle z cebulą i tymiankiem,
- risotto z botwiną – posiekane i podsmażone liście botwinki idealnie sprawdzają się jako dodatek,
- kaszotto buraczane – warzywne kaszotto to pełna wartościowych składników odżywczych alternatywa dla popularnych potraw z ryżem. Doskonale smakuje w wersji z buraczkami, botwinką i serem typu lazur,
- placuszki z cukinii z botwinką – warzywne kotleciki możemy przygotować zgodnie z przepisem na placuszki z cukinii z serem. Do masy dodajemy ugotowaną lub podsmażoną botwinkę.
Nadmiar botwiny możemy zamknąć w słoikach i zawekować, żeby móc cieszyć się jej smakiem także poza sezonem. Botwinka na zimę w słodkiej zalewie octowej nawet po pasteryzacji zachowuje doskonałą sprężystość i ładny, intensywny kolor.
Kto nie powinien jeść botwiny?
Botwina jest dietetyczna i lekkostrawna. W 100 g zawiera tylko 22 kcal, a przy tym dostarcza organizmowi dużą dawkę błonnika, który wspomaga pracę jelit. Liście buraka są bogate w witaminę C, witaminy z grupy B, kwas foliowy i żelazo.
Tym, na co powinniśmy uważać jedząc botwinkę, są szczawiany. Spożywane w dużych ilościach mogą odkładać się w postaci kryształków w układzie moczowym. Dlatego, jeśli cierpimy na dolegliwości z powodu kamicy nerkowej, powinnyśmy spożywać botwinkę w nieco mniejszych ilościach. Z łodygami muszą uważać także osoby chore na osteoporozę, ponieważ kwas szczawiowy pochłania wapno, które jest głównym budulcem kości.














