Kotlety mielone to jedno z najpopularniejszych dań w polskiej kuchni. Smakują wyśmienicie w towarzystwie tłuczonych ziemniaków i ogórka kiszonego, a popularnymi dodatkami do tego dania są też buraczki i wszelkiego rodzaju surówki. O popularności tego specjału decyduje nie tylko jego wyborny smak, ale także łatwość przygotowania.

Miękkie i soczyste kotlety mielone smakują wyśmienicie. Sposobów na ich przygotowanie jest wiele, a niemal każda gospodyni ma swój ulubiony przepis, którego trzyma się od lat. To wyjątkowo smaczne danie jest naprawdę łatwe w przygotowaniu i właściwie trudno je zepsuć. Może się jednak zdarzyć, że w ferworze kuchennej pracy, coś pójdzie nie tak. Idealne mielone to takie, które są pulchne, chrupiące na zewnątrz i miękkie i soczyste w środku. Jeżeli nie wiecie, jak uzyskać taki efekt, koniecznie zapoznajcie się z poniższymi wskazówkami. Podpowiadamy co zrobić, żeby kotlety mielone były miękkie.

Jakie mięso na mielone wybrać?

Jak zrobić kotlety mielone żeby nie były suche i twarde? Podstawą jest wybór odpowiedniego mięsa, to przecież główny składnik całego dania. Radzimy unikać pakowanego mięsa mielonego. To prawda, jest najłatwiej dostępne i kosztuje niewiele, ale decydując się na taki wariant, nie możecie mieć pewności, czy kupujecie produkt świeży, który przedstawia odpowiednią jakość. Lepiej kupić wybrany przez siebie kawałek mięsa i zmielić go samodzielnie. Jeżeli nie dysponujecie maszynką do mielenia, możecie poprosić o to sprzedawcę. Każda masarnia ma na wyposażeniu odpowiedni do tego sprzęt.

Tak samo istotną kwestią jest wybór odpowiedniej części mięsa. Ta, z której przygotujecie pyszne kotlety mielone, nie może być ani zbyt chuda, ani zbyt tłusta. Najlepiej sprawdzają się średnio tłuste części. Szynka nie sprawdzi się do przygotowania tej potrawy, jest za twarda i za sucha. Także tłusta karkówka nie jest odpowiednia do tego zastosowania. Dobrym wyborem będzie natomiast łopatka wieprzowa. Jest wystarczająco aromatyczna i ma optymalną zawartość tłuszczu. 

Czy łopatkę można mieszać z innymi rodzajami mięsa? Oczywiście, że tak! Niewielki dodatek wołowiny sprawi, że smak będzie nieco bardziej wyrazisty. Jeżeli uznacie, że fragment, który kupiliście jest odrobinę zbyt chudy, śmiało możecie dodać trochę boczku.

Co dać do mielonych, żeby były miękkie?

Istnieje wiele sposobów, które pozwolą wam przygotować miękkie i soczyste kotlety mielone. Jednym z ciekawszych jest dodanie odrobiny bulionu do mięsa. Ten dodatek pozytywnie wpłynie na smak dania i zapewni mu odpowiednią wilgotność.

Nie macie czasu, by przygotować bulion? Nic straconego! Tak samo dobrze sprawdzi się dodatek zimnej wody. Z tego triku korzystały już nasze babcie i najprawdopodobniej – także ich babcie. Cała sztuczka polega na dodaniu zimnej (a nawet lodowatej) wody w trakcie wyrabiania mięsa z pozostałymi składnikami. W jakiej objętości? 100 ml na kilogram mięsa – taka proporcja zapewni idealny efekt. Pamiętajcie jednak, że wszystkie pozostałe składniki też muszą być zimne, inaczej ta metoda nie zadziała. Jeżeli więc dodajecie do zmielonego mięsa nie surową, a podsmażaną cebulkę, najpierw musicie ją ostudzić. 

Najprostszym sposobem na miękkie, soczyste kotlety, który w naszej opinii jest jednocześnie najskuteczniejszy, jest odpowiednie namoczenie bułki. Miąższ ze świeżego pieczywa zamoczcie w wodzie lub mleku i nie odciskajcie go. Bułka ma dosłownie ociekać wybranym przez was płynem. Ten prosty trik sprawi, że na stół podacie idealnie przyrządzony obiad, a na talerzach nie zostanie nawet odrobina mięsa.

Jak przygotować mięso na kotlety mielone, aby były puszyste?

Żeby kotlety prezentowały się apetycznie, powinny być pulchne niczym dobrze usmażone pączki. Jak uzyskać taki efekt? Sekret tkwi w odpowiednim połączeniu wszystkich składników. 

Umieśćcie w misce mięso mielone, dodajcie jajko, bułkę i przyprawy. Wszystkie składniki wyrabiajcie długo, z dużą dozą cierpliwości. Jeżeli zrobicie to dokładnie, napowietrzycie mięsną masę. Dzięki temu, wasze kotlety na pewno będą miękkie i puszyste. Pamiętajcie jednak, nie możecie przesadzić z czasem wyrabiania! Jeżeli składniki połączycie w niemal jednolitą masę, kotlety wyjdą „gumowate”. Długo – tak, ale nie zbyt długo. 

Możecie zastosować jeszcze jeden trik, a konkretnie – dodatkowy składnik. Do mięsnej masy dodajcie starte na drobnych oczkach ziemniaki, najlepiej jedną z odmian klasyfikowaną w kulinarnym typie C (takie ziemniaki zawierają najwięcej skrobi). Właściwe proporcje to cztery średnie lub dwa duże ziemniaki na kilogram mięsa. Zetrzyjcie je na drobnych oczkach tarki i bardzo dokładnie wymieszajcie z pozostałymi składnikami.

Zamiast ziemniaków możecie wybrać inne warzywa. Bardzo dobrze sprawdzi się cukinia, starta na drobnych oczkach i dobrze odciśnięta. 

Jeżeli zdecydujecie się wypróbować tę sztuczkę, musicie pamiętać, że tak przygotowane mięso wymaga nieco dłuższego smażenia. Pod koniec obróbki termicznej, zmniejszcie płomień palnika i przykryjcie patelnię pokrywką.

Kolejna praktyczna porada, żeby przygotować puszyste i soczyste kotlety mielone - dodajcie do mięsa odrobinę kwaśnej śmietany lub jogurtu naturalnego. Ile? Wystarczą dwie łyżki na kilogram mięsa. Ten dodatek nada mielonym pożądaną strukturę i przy okazji sprawi, że zyskają przyjemny, delikatnie maślany smak.

Co zrobić żeby mielone nie były zbite?

Idealnie przygotowane kotlety mielone muszą mieć na tyle luźną strukturę, żeby bez najmniejszego problemu można było porcjować je widelcem. Zbite i suche, nie będą smaczne. Jeżeli dotąd nie udało wam się zrobić takiego dania, najprawdopodobniej popełniacie jeden istotny błąd – mieszacie mięso i jajko nie ze świeżą, a z tartą bułką. Pamiętajcie, druga z wymienionych nadaje się wyłącznie do panierowania! Pozornie może wydawać się, że tarta bułka to dobry zamiennik dla świeżej, gdy akurat nie mamy jej pod ręką. Nic bardziej mylnego. Tarta bułka zwiąże wszystkie soki w mięsnej masie. To sprawi, że gotowe danie będzie zbyt zwarte, wręcz zbite, a właśnie tego efektu chcemy uniknąć.