Śniadanie to dla mnie najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Daje energię na kilka godzin, rozgrzewa i pobudza całe ciało do działania. Dlatego też często szukam nowych pomysłów na pyszne śniadanie. Kiedy więc spróbowałam tych placuszków na wakacjach na wschodzie Polski, od razu się w nich zakochałam i wyprosiłam przepis. Okazało się, że jest banalnie prosty i szybki.

Syrniki, czyli placuszki z twarogu

Syrniki, bo tak na Ukrainie nazywają się te placuszki, są robione na bazie twarogu, mąki i jajka. Najlepszy będzie twaróg tłusty, bez żadnych dodatków, w kostce. Nie polecamy tego z wiaderka, bo jest zbyt kremowy. Twaróg w kostce ładnie się kruszy, a drobne kawałeczki w placuszkach są ich dodatkowym atutem. W syrnikach cały sekret polega na tym, by do sera dodać jak najmniej innych składników. Dzięki temu placuszki będą mocno serowe i puszyste.


Syrniki można zrobić z dodatkiem mąki pszennej lub kaszy manny. W obu przypadkach smakują wybrnie. Ja zawsze robię z mąką.

Do ich przygotowania potrzebujecie:

  •     250 g twarogu
  •     1 jajko
  •     4 łyżki mąki + dodatkowo 2 łyżki
  •     3 łyżki cukru
  •     10 g cukru waniliowego
  •     szczypta soli

Twaróg włóżcie do miski i widelcem rozdrobnijcie go na drobne kawałeczki. Dodajcie jajko, mąkę, cukier i szczyptę soli. Wszystko wymieszajcie widelcem do uzyskania jednolitej konsystencji, ale nie za długo, by pozostała delikatna struktura sera. Ciasto powinno być dość gęste, inaczej rozpłynie się w czasie smażenia i będzie problem z odwróceniem placków na drugą stronę. Jeśli więc widzicie, że jest na tyle rzadkie, że się rozlewa, dodajcie jeszcze mąki i ponownie wymieszajcie. W oddzielnej miseczce nasypcie mąkę potrzebną do obtoczenia placków. Zmoczcie dłonie w zimnej wodzie i ręcznie formujcie średniej wielkości kuleczki (ok. 4-5 cm). Następnie obtoczcie je w mące i kładźcie na rozgrzanym oleju na patelni, lekko przygniatając każdą kulę, by zrobił się zgrabny placuszek. Kiedy już wszystkie placki będą na patelni, smażcie je z obu stron na złoto na średnim ogniu pod przykryciem, po kilka minut z każdej strony. Będą gotowe, gdy na bokach placuszków pojawi się biały ser lekko stopiony. Wiadomo wtedy, że całość jest dobrze upieczona. Uważajcie przy przewracaniu placuszków na drugą stronę, by się nie rozleciały. Warto podważyć je płaską szpatułką, przytrzymując jednocześnie górę. Gdy będą pięknie zarumienione z obu stron, zdejmijcie ostrożnie i przełóżcie na papierowe ręczniki, by odsączyć nadmiar tłuszczu. Podawajcie od razu, gorące, z ulubionymi dodatkami.

Rada
Z tego przepisu wyjdą 4 średnie placuszki, ale radzimy od razu zrobić z podwójnej porcji, bo gwarantujemy, że każdy poprosi o dokładkę.

Z czym podawać syrniki?

Syrniki możecie podawać z owocami, dżemem, śmietaną, ale najlepiej smakują posypane tylko cukrem pudrem. Niekiedy do masy serowej dodaje się rodzynki, miód lub kawałki jabłek.