Sezon na kurki jeszcze potrwa, bo aż do października, jednak to teraz jest ich prawdziwe zatrzęsienie. Wyjdźcie do lasu na grzyby, a już jutro zjecie pyszną kurkową jajecznicę lub przepyszne kurki z patelni, smażone na maśle. Z kurkami zrobicie też genialne pierogi lub kremowy sos do makaronu. Te smakowite skarby lasu są kruche, delikatne i wymagają specjalnego traktowania. Nie mając wiedzy na ich temat, łatwo je zepsuć. Zobaczcie, jak się z nimi obchodzić. 

Gdzie znajdziecie kurki?

Grzybów pieprznika jadalnego (bo tak eksperci od grzybów nazywają swojskie kurki) szukajcie w lasach, na piaszczystych i mszystych terenach. Mogą one kryć się przed wami pod dywanem z mchu, liści lub igliwia. Zwykle rosną w pobliżu drzew iglastych - świerków lub sosen, dlatego lasy mieszane z przewagą tych drzew to dobre miejsce na poszukiwania. Są niewielkie, więc wypatrzenie ich będzie więc dobrym ćwiczeniem na uważność i spostrzegawczość. Gdy jednak traficie na choćby 1 sztukę, szybko okaże się, że obok rośnie cała pomarańczowo-żółta rodzinka kurek.

Trzeba jednak dobrze się przyglądać, bo amatorom grzybobrania kurki często mylą się z lisówką pomarańczową. To bardzo podobne grzyby, jednak różnią się 1 detalem. Kurki po wewnętrznej stronie kapelusza nie mają tradycyjnych blaszek, ale podłużne „listewki”, które przypominają wachlarzyki. Bez obaw, pomyłka jest jednak niegroźna dla zdrowia - lisówka jest jedynie niejadalna. 

Jak przechowywać kurki?

Kiedy już uzbieracie cały kosz, postarajcie się szybko wykorzystać lub przetworzyć zbiory. Już w momencie ich zbierania powinniście mieć przynajmniej 2 pomysły na ich wykorzystanie. Tym bardziej, że rosną one w sporych skupiskach i, jeśli tylko wiecie, gdzie ich szukać, łatwo napełnić cały kosz. 

Przede wszystkim należy pamiętać, że kurki nie przepadają za wilgocią. Im będzie jej więcej, tym szybciej stracą swój smak, dlatego nie przechowujcie ich dłużej niż 2-3 dni w lodówce. Jeśli nie zjecie wszystkich od razu, po oczyszczeniu grzybów osuszcie je dokładnie i przełóżcie do szklanego lub plastikowego pojemnika, wyłożonego papierowym ręcznikiem. Nie musicie go zamykać, a wtedy idealnie zabezpieczy grzyby przed chłonięciem wody.

Można je też zamrozić, ale po rozmrożeniu mogą stać się gorzkie. Aby temu zapobiec, wystarczy wrzucić mrożone kurki do wrzątku, podgotować przez 3 minuty, następnie odcedzić, przelać zimną wodą i dokładnie osuszyć. Tak przygotowane będą smakowały jak świeże.

Czego nie lubią kurki?

Podobnie jak mnóstwo innych grzybów, świeże kurki nie lubią moczenia i kąpieli w wodzie. Są delikatne i kruche, a oprócz tego chłoną wodę jak gąbka, przez co tracą smak i po przygotowaniu stają się gumowe. Jeśli chcecie się pozbyć resztek ziemi, opłuczcie je delikatnie, a najlepiej po prostu oczyśćcie pędzelkiem. Zajmie to nieco dłużej czasu niż zwykłe mycie, ale zyskacie gwarancję 100% leśnego, grzybowego smaku.