W restauracjach i dużych kuchniach jedzenie przygotowuje się w sporych ilościach. Zapiekane, pieczone, smażone potrawy najczęściej lądują w piecu na blachach, albo w naczyniach żaroodpornych. Po wyjęciu ich z pieca jedzenie ląduje na talerzach, a blachy aż straszą przypalonymi resztkami.
W takich kuchniach nie ma czasu na długie szorowanie ręcznie, a zmywarki też sobie raczej nie poradzą z takimi przypaleniami.

Jaki sposób mają szefowie kuchni na ich doczyszczenie? Bardzo prosty.

Kiedy naczynie już wystygnie, zalewają je gorącą wodą, dolewają płyn do naczyń i odstawiają na całą noc. Rano wystarczy wylać wodę z płynem i drewnianą łyżką zebrać odmoczony brud. Schodzi tak lekko, że nawet nie trzeba używać do tego siły. Namoknięte resztki wyrzucamy do kosza, a naczynie albo wkładamy do zmywarki, albo płuczemy w zlewie. Po przywierających resztkach nie ma śladu, a oszczędzamy tym sposobem czas, wodę i dłonie.

Ta metoda sprawdza się nawet przy mocno przypalonych naczyniach. Stosujemy ją od lat. Ważne jest tylko, by nie zostawiać brudnego naczynia na kolejne dni, tylko zalać je tego samego dnia, zaraz po wystygnięciu.

Zobacz tez: