Żółciak siarkowy (Laetiporus sulphureus) to grzyb z rzędu żagwiowców. Wśród grzybiarzy znany jest także jako huba żółta, huba siarkowa lub żagiew Rostafińskiego, lecz potocznie nazywa się go...kurczakiem z lasu. Choć taki opis może brzmieć dziwnie, to w rzeczywistości jest to bardzo popularny grzyb, którego można spotkać niemal w całej Polsce. 

Jak wygląda grzyb żółciak siarkowy?

Jak rozpoznać żółciaka siarkowego? Trudno go nie zauważyć, gdyż charakterystyczny kształt i wyrazisty kolor sprawiają, że od razu rzuca się w oczy. Zwykle przybiera żółtą lub pomarańczową barwę, ale im grzyb starszy, tym przybiera jaśniejszy kolor. Gdzie szukać żółciaka siarkowego? Najlepiej udać się po niego nie do lasu, a raczej do parku, ogrodu i sadu. Grzyb kurczak rośnie na drzewach i zwykle porasta topolę, brzozę, dąb, wierzbę lub drzewa owocowe. 

Czy żółciak siarkowy jest jadalny?

Huba żółta jest jadalna, ale można spożywać tylko młode owocniki i to po uprzedniej obróbce. Na surowo grzyb ten jest trujący. Przed zjedzeniem musimy go więc dokładnie wyczyścić, a następnie obgotować. Jeśli wrzucamy do garnka całe grzyby, należy gotować je około 30 minut, ale po pokrojeniu w plastry, wystarczy im już tylko 15 minut we wrzącej wodzie. Po takiej wstępnej obróbce możemy już je smażyć lub piec. Stare owocniki niestety nie nadają się do jedzenia, nawet po obróbce termicznej. Co prawda nie są trujące, jednak nie smakują zbyt dobrze, więc nie warto ich zbierać.

Jak smakuje żółciak siarkowy?

Grzyb kurczak nie przypomina tradycyjnego borowika czy maślaka, bo zarówno konsystencją, jak i smakiem znacznie bliżej mu do drobiu. Co więcej, przy niesamowitych walorach smakowych ma on znikomą wartość kaloryczną, więc może być świetnym zamiennikiem mięsa na diecie. Nazwa "kurczak z lasu" nie jest przypadkowa, gdyż ten grzyb po podsmażeniu w panierce do złudzenia przypomina drobiowe nuggetsy. Można też zrobić z niego wegetariańskie flaczki lub sznycle z żółciaka. Pysznie smakuje też marynowany żółciak siarkowy.