Jak zrobić polewę z czekolady, żeby nie była za twarda i matowa? Wystarczy zastosować złotą zasadę cukierników, o której nie wszyscy wiedzą. Dodatkowy krok w przepisie zajmie tylko kilka minut, ale dzięki niemu polewa czekoladowa będzie przepięknie błyszczała i nie spłynie wam z ciasta. 

Lśniąca polewa czekoladowa - pamiętajcie o 1 kroku

Jak zrobić idealną polewę czekoladową? Nie musicie robić jej od podstaw, wystarczy tylko rozpuścić gotową tabliczkę, jednak trzeba trzymać się 1 złotej zasady, stosowanej przez wszystkich doświadczonych cukierników. Chodzi o temperowanie czekolady, czyli podgrzewanie jej do temperatury około 46-49 stopni, a następnie chłodzenie i ponowne lekkie ogrzewanie. Dzięki takiej obróbce zawarte w niej masło kakaowe stabilizuje się, przez co czekolada potem łatwiej zastyga i przy okazji pięknie lśni. 

Należy wspomnieć jednak, że czekolada, którą kupujemy w sklepie jest już temperowana, ale w temperaturze 28-32 stopnie traci te właściwości, dlatego musimy ponowić cały proces w odpowiedni sposób. Zobaczcie, jak temperować czekoladę najprościej i beż użycia specjalnego termometru.

Jak temperować czekoladę?

Temperowanie czekolady można robić w kąpieli wodnej, jednak początkującym zdecydowanie łatwiej będzie użyć do tego mikrofalówki. Najpierw jednak, czekoladę trzeba jak najdrobniej posiekać lub zetrzeć na tarce. Dopiero tak przygotowane wiórki przesypujemy do miseczki i podgrzewamy w mikrofali ustawionej na 50% mocy przez 60 sekund. Następnie musimy przemieszać czekoladę gumową szpatułką i powtórzyć 1-minutowe podgrzewanie jeszcze raz lub dwa.

Finalny czas podgrzewania zależy jednak od urządzenia i użytej czekolady. Po czym więc poznać, że czekolada jest już dobra? Najłatwiej rozsmarować odrobinę polewy na papierze do pieczenia i zobaczyć jak szybko zastygnie. Jeśli błyskawicznie stwardnieje, to znaczy, że masa jest idealna i nie trzeba jej już więcej podgrzewać.