Każdy z nas ma swoje ulubione danie, które przygotowuje jako specjał na święta. W moim domu siostry pieką pierniki, ja piekę większe ciasta, natomiast domeną mamy są mięsa. Z reguły najbardziej znanymi są schab ze śliwką, polędwiczka wieprzowa,  wędzony kurczak, czy pieczony pasztet. Jednak u nas to pasztet na parze robi furorę. Robimy go w parowarze z Lidla, który jeszcze nigdy nas nie zawiódł. Jeżeli to danie brzmi dla was nieprawdopodobnie, spróbujcie i przekonajcie się sami.

Dlaczego warto robić mięsa na parze w parowarze z Lidla?

Parowar SilverCrest z Lidla to nie tylko pomysł na zdrowe i świadome gotowanie, ale także sprzęt który posłużył nam za niezbędnik do świątecznych przygotowań. Wielokrotnie taki sprzęt jest kojarzony z mdłym kurczakiem czy warzywami, ale nie tym razem. Zawiera misy, w których zmieścicie większe potrawy, a dodatkowo jest również podkładka do jajek czy ryżu. Timer oraz samoistne wyłączenie w przypadku braku wody w parowarze, to niewątpliwy atut.

Zadowoleni Klienci tak go wspominają na stronie Lidl.pl:

Parowar szybko się uruchamia, używam go do moich warzyw i mięsa. Włożyłam wszystko, bez zmartwień i zwykle gotowe po około 20 minutach. Naprawdę idealne!

Bardzo lubię w nim gotować. Oszczędzam czas i pieniądze i otrzymuję zdrową żywność.

Świetny produkt za niewielką cenę. Łatwy w użyciu i łatwy do czyszczenia. Jedzenie dobrze smakuje po przygotowaniu.

Idealny również do małej kuchni, a nawet do przyczepy kempingowej, ze względu na niskie zużycie energii. Dzięki plastikowemu pierścieniowi wokół elementu grzejnego, nagrzewa się bardzo szybko i masz parę w mniej niż 30 sekund. Zegar jest również idealny dla starszych i zapominalskich ludzi, takich jak ja - wyłącza się automatycznie, gdy skończy się czas lub skończy się woda, nie mieszaj, nie zwracaj uwagi, jedz!

Jak zrobić pasztet na parze w parowarze?

Pasztet to jedna z tych potraw, która w mojej rodzinie jest niezwykle ważna na święta. Nie wyobrażamy sobie pierwszego i drugiego dnia świąt bez niego z dodatkiem chrzanu oraz ćwikły. Powstaje z kilku rodzajów mięs i jest niezawodny. Metoda przygotowania może być nieco kontrowersyjna, jednak zapewniam was, że domownicy będą oglądać się za dokładką. Pasztet na parze to jedna z pozycji, którą powinniście zrobić choć raz w życiu. Poniżej podam wam przepis:

Składniki:

  • 25 dag łopatki,
  • 25 dag wołowiny,
  • 1 duża marchew,
  • 1 czerstwa kajzerka,
  • 1 jajko,
  • 1 łyżeczka soli
  • 3 łyżeczki suszonej papryki,
  • 1 łyżka ziół prowansalskich.

Przyda się podczas mielenia mięsa:

Przygotowanie:

Mięso dokładnie sprawdźcie i wytnijcie niepotrzebne błonki. Następnie włóżcie do garnka i ugotujcie razem z marchewką. Po około godzinie przełóżcie do miski, a kajzerkę namoczcie w bulionie powstałym po gotowaniu. Mięso przełóżcie do maszynki do mielenia mięsa i zmielcie trzykrotnie tak, aby powstała gładka masa. Połączcie z namoczoną kajzerką, jajkiem oraz przyprawami. Jeżeli lubicie nieco wyraźniejszy smak, dodajcie suszone oregano oraz majeranek.

Całość uformujcie i zwińcie na kształt batona w folię spożywczą. Zwijając dokładnie oba końce, przełóżcie do parowara i parzcie przez około 40 minut. Po tym czasie wyciągnijcie ze sprzętu i pozwólcie przestygnąć. Potem włóżcie do lodówki i krójcie, gdy schłodzi się po około godzinie.