Ten niedoceniany chwast często występuje na łąkach, w lasach, a nawet osiedlowych podwórkach. Mijamy go niemal codziennie, ale mało kto zwraca na niego uwagę, co jest wielkim błędem. Zobaczcie, co potrafi, a od razu nazbieracie pełne garści. Nie ma na co czekać, bo sezon rusza już za chwilę.
Cenny skarb z podwórka
Ta niepozorna roślina to nic innego jak krwawnik pospolity, zwany też krwawnicą, rannikiem lub pokrętnikiem. Poznacie go po koszyczkach drobnych białych lub różowych kwiatuszków, umieszczonych na długich, cienkich łodygach. A zdecydowanie warto zwrócić na niego uwagę, bo zawiera całe mnóstwo olejków eterycznych, flawnoidy, garbniki i cenne kwasy: salicylowy, octowy, askorbowy i mrówkowy. Oprócz tego znajdziemy w nich też cały wachlarz witamin K, C i A. Ten bogaty skład sprawia, że roślina ta działa jak kojący plasterek na wiele dolegliwości.
Krwawnik pospolity – właściwości
Na co pomaga krwawnik pospolity? Te drobne białe kwiatuszki kryją w sobie całe mnóstwo dobra:
- łagodzi bóle głowy,
- regeneruje skórę i dezynfekuje rany,
- ma działanie rozkurczowe,
- odtruwa organizm,
- działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo,
- wspomaga trawienie,
- łagodzi zaparcia, wzdęcia i mdłości,
- przynosi ulgę w bólach menstruacyjnych,
- działa moczopędnie i wspomaga pracę nerek.
Krwawnik pospolity od kuchni
Wszelkie te dobroczynne właściwości kumulują się zarówno w gałązkach, listkach, jak i kwiatach rośliny. Zielone liście można jeść na surowo, jako składnik sałatek, jednak najczęściej używa się samych kwiatostanów, które po zasuszeniu tworzą bazę do przygotowania naparu. Aby zrobić herbatkę z krwawnika, wystarczy zalać 3 łyżeczki suszu szklanką wrzątku.
Kiedy pić krwawnik?
Niezwykle ważne, aby napar pić dopiero 20-30 minut po zaparzeniu, gdyż dopiero wtedy nabiera wszystkich cennych właściwości. Co ciekawe, wiele osób zachęconych dobroczynnym działaniem tego naparu zastanawia się, ile razy dziennie można pić krwawnik. Zwykle zalecaną dawką jest około 200 ml 3 razy na dobę, więc lepiej nie przekraczać tej ilości.
