Pamiętam z dzieciństwa, gdy podczas jedzenia karpia nerwowo szukałam ości, przez co traciłam całą radość z jedzenia ryby. Ciągle słyszałam opowieści, że ość stanie w gardle, a konsekwencje będą poważne. Ten strach przed ośćmi pozostał do dziś. Może dlatego przestałam jeść karpia na święta. Druga sprawa, to sam smak ryby. Zdecydowanie wolę inne rodzaje mięsa, niż to z karpia. Dużo bardziej smakuje mi dorsz i z niego przygotowuję wigilijną rybę od lat.
Dorsz pod kruszonką z pesto
Zamiast karpia kupuję dorsza i podaję go z pesto z bazylii i pod kruszonka z chleba. Dorsz z pesto to danie, które nie tylko świetnie smakuje, ale też pięknie prezentuje się na talerzu. Można go z powodzeniem podać nie tylko na święta. Tak podana ryba ma wiele zalet. Przede wszystkim robi się ja w piekarniku, dzięki czemu oszczędzimy czas na smażenie. Nie będziemy też walczyć z zapachem smażonej ryby w całym domu. Nie będzie też problemu z pryskającym tłuszczem na patelni. Jeszcze jedna ważna zaleta, to możliwość przetrzymania gotowej ryby w piekarniku do czasu podania, dzięki czemu nie będzie zimna po podaniu i a my oszczędzimy sobie nerwów, by wszystko robić w jednym momencie.
- 4 filety, albo polędwice z dorsza (mogę być mrożone, ale najlepiej świeże)
- 2 grube kromki razowego, czerstwego chleba (można użyć każdego innego chleba, który zalega w chlebaku)
- pesto bazyliowe
- 1 garść startego parmezanu
- 2 ząbki czosnku
- oliwa
- sól, pieprz
Przygotujcie blachę do pieczenia i rozłóżcie na niej papier do pieczenia, lekko posmarowany oliwą.
Piekarnik nagrzejcie do 180 stopni C.
Do blendera włóżcie pokruszone kawałki chleba, czosnek, ser i oliwę. Zblendujcie do momentu, by powstała kruszonka.
Rybę osuszcie, połóżcie na wcześniej przygotowanym papierze do pieczenia. Doprawcie solą i pieprzem, ale nie za dużo. Pesto i panierka są już słone. Na każdym kawałku ryby rozsmarujcie 1 łyżkę pesto i posypcie chlebową kruszonką. Całość przykryjcie folia aluminiową i wstawcie do piekarnika na około 20 minut. Pod koniec pieczenia odkryjcie folię, by kruszonka ładnie się przyrumieniła. Ryba jest gotowa do podania. Ale można ją pozostawiać w piekarniku do czasu podania, by nie ostygła.
Z czym można podać dorsza?
Zamiast pesto z bazylii można posmarować dorsza pesto pomidorowym, pietruszkowym, można dodać kawałeczki anchois, albo posypać kaparami. Można też zetrzeć na górze skórkę z cytryny. Rybę można podać na smażonych warzywach, lub jedynie z sałatką. Świetnie też smakuje z ziemniaczanymi kotlecikami.