Wiosna obfituje w lekkie zupy warzywne. Zamiast więc gotować krupnik, czy zupę fasolową, chętnie przygotowujemy kapuśniak z młodej kapusty, botwinkę, albo zupę kalafiorową. Nie obciążają żołądka, jednocześnie sycą i dostarczają wielu cennych składników odżywczych. Jeśli stoicie przed dylematem, czy dziś zrobić kapuśniak, czy botwinkę, Tomek Strzelczyk rozwiązał problem i połączył oba smaki w jednym garnku. Wyszło jak zwykle pysznie i treściwie.
Wiosenna zupa z botwinki i kapusty
Jak mówi Tomek Strzelczyk, tę zupę można jeść na ciepło, jak i chlipać na zimno. I nawet mięsożercy będą zachwyceni smakiem, mimo, że nie ma w niej mięsa. A jeśli nie mogą żyć bez mięsnej wkładki, mogą sobie dołożyć kawałek podsmażonej kiełbasy, albo boczku. Żeby zrobić kapuśniak z botwinką w jednym garnku, przygotujcie:
- 1/2 wczesnej kapusty
- pęczek botwinki
- 1 duża marchewka
- 4 ziemniaki
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 1 cebula
- 2 liście laurowe
- lubczyk
- koperek
- 1 l bulionu drobiowego
- 2 l wody
- sól, pieprz do smaku
Wszystkie warzywa obierzcie ze skóry.
Zacznijcie od pokrojenia cebuli w drobną kostkę i podsmażenia jej na maśle w garnku. Można podsmażyć na zwykłym maśle, ale klarowane również będzie dobre. Wystarczy lekko zeszklić cebulę.
Teraz przygotujcie sobie wszystkie składniki. Marchewkę pokrójcie w grubsze półplasterki i od razu pokrójcie niewielką pietruszkę w cienkie plasterki. Ziemniaki pokrójcie w kostkę.
Gdy cebula jest już zeszklona możecie wrzucić marchew, pietruszkę i ziemniaki. Chwile razem wszystko podsmażcie.
W tym czasie pokrójcie dość drobno łodygi z botwinki. W łodygach botwinki kryje się najwięcej smaku. Teraz pokrójcie dwie łodygi lubczyku. Liście na razie odłóżcie. I oba składniki oddajcie do garnka. Dorzućcie też 2 liście laurowe i całość zalejcie bulionem warzywnym. Gotujcie całość około 15 minut.
Następnie pokrójcie drobno kapustę, liście lubczyku i botwiny.
Gdy ziemniaki są już prawie miękkie, dodajcie pokrojona kapustę i liście botwiny i lubczyku. Teraz dolejcie 1 litr wody i zostawcie na około 10 minut. Gdy wszystko jest już miękkie dodajcie dużą łyżkę koncentratu pomidorowego, zamieszajcie a następnie przyprawcie pieprzem, solą i na koniec dołóżcie drobno posiekany koperek. Zupa praktycznie jest gotowa.
Jeśli lubicie zabielane zupy, dodajcie, tak jak Tomek Strzelczyk, śmietanę, ale bez śmietany jest także przepyszna. Pyszna, letnia zupa jest gotowa do podania. Ale najlepsza będzie, jak sobie chwilkę postoi i delikatnie przestygnie.
















