Jesteście miłośnikami sernika? Jeśli jeszcze nie znacie tego wyjątkowego przepisu, to gwarantujemy, że odpłyniecie już po pierwszym kęsie. To właśnie on uchodzi za jeden z najlepszych serników świata i rozkochali się w nim już smakosze z wielu odległych państw. Zobaczcie, o jakim serniku mowa i koniecznie go przetestujcie, bo nawet nie wiecie, co tracicie. 

Czym się różni sernik nowojorski od zwykłego?

Polskie serniki zwykle są dość gęste i mocno twarogowe, natomiast sernik nowojorski słynie z bardzo gładkiej i kremowej konsystencji, którą osiąga się dzięki dodatkowi kwaśnej śmietany lub serka kremowego. Co ciekawe, w przeciwieństwie do wielu rodzimych przepisów, tutaj do masy serowej nie dodaje się ani grama mąki czy budyniu. Dzięki temu ten typ sernika po upieczeniu wciąż jest dość mało zbity, dzięki czemu łyżeczka czy widelczyk wchodzi w niego jak w masło, a sam wypiek dosłownie rozpływa się w ustach. 

Kolejną różnicą, która dzieli tradycyjne polskie serniki od tego z Nowego Yorku, jest spód. Podczas gdy nasz sernik krakowski robi się na kruchym spodzie, ten powstaje na cieście z kruszonych ciasteczek z dodatkiem masła. Najlepiej sprawdzą się do tego ciasteczka owsiane lub zbożowe, przygotowane z mieszanki różnych ziaren.

Jak się piecze sernik nowojorski?

Najważniejsza jest odpowiednia technika pieczenia, gdyż sernik new york najpierw piecze się w 180 stopniach przez 10 minut, następnie zmniejsza się temperaturę do 120 stopni i piecze przez kolejne 60 minut. Tylko taka technika pozwoli uzyskać rozpływające się w ustach ciasto.

Najważniejszy trik na udany sernik nowojorski

Podczas pieczenia tego cuda w całym domu roznosi się taki zapach, że ślinianki zaczynają wariować, jednak należy zachować silną wolę i nie jeść go od razu po upieczeniu. Pamiętajmy, że nie wyjmujemy sernika od razu z piekarnika, tylko zostawiamy do tam, do momentu aż całkowicie ostygnie. Następnie wyciągamy blachę i chowamy wystudzony sernik do lodówki na całą dobę, dzięki czemu nabierze idealnej konsystencji i będzie pięknie się kroił. Jeśli bardzo się spieszycie, możecie nieco skrócić ten czas, ale 6 godzin chłodzenia to absolutne minimum.