Wszyscy dobrze znamy te dni kiedy ani się nie chce gotować ani jeść. Szukamy szybkich i lekkostrawnych dań. A czasy też sprzyjają wykorzystaniu produktów w duchu zero waste, które w dodatku nie są zbyt drogie. Dlatego odpowiednią propozycją jest zupa z liści kalarepy, ma przyjemny i delikatny smak. Można ją podać również w formie zupy krem.
Co można zrobić z liści kalarepki?
Kalarepki mimo tego, że są tanie i łatwo dostępne, nie trafiają na stół zbyt często. Chyba, że w formie startej z jabłkiem w roli surówki do obiadu. A można zrobić z niej naprawdę sporo. Liście z kalarepki można smażyć i dusić, z dodatkami są wyśmienite. Upieczone w piekarniku będą jak chipsy z jarmużu. Można je jeść na surowo i wykorzystać jako składnik lekkich sałatek, zamiast sałaty, szpinaku lub rukoli. Z kolei bulwę można spotkać w postaci:
- kalarepki faszerowanej
- puree ziemniaczanego z kalarepą
- wegetariańskiego carpaccio
- placków
- kotletów
Składniki na zupę z liści kalarepy
- 3 małe kalarepki z liśćmi lub 2 większe
- 4 ziemniaki średniej wielkości – w sezonie polecamy młode
- 10-cm kawałek białej i jasnozielonej części pora
- 1,5 litra bulionu warzywnego (lub drobiowego)
- 30 ml oleju słonecznikowego lub rzepakowego
- 1 łyżka mąki bez górki
- 15 g masła
- 100 g śmietany 12% lub 18%
- pół pęczka koperku
- sól i pieprz do smaku
- opcjonalnie: ząbek czosnku, marchewka, spora szczypta curry lub papryki słodkiej
Jak zrobić zupę z liści kalarepy?
- Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w kostkę średniej wielkości.
- Kalarepki myjemy pod zimną bieżącą wodą, łącznie z liśćmi. Obieramy je, odcinamy liście, które wymagają dodatkowego przygotowania. Trzeba wykroić z nich nerw, znajdujący się na środku, jest twardy, co negatywnie wpływa na komfort jedzenia. Zadowolą się nim już tylko króliki. Bulwy kroimy w kostkę, a mniejsze w cienkie półplasterki, a liście w paseczki.
- Z pora usuwamy wierzchnią warstwę. Dokładnie go myjemy, żeby usunąć piasek, który potrafi się naprawdę dobrze ukryć. Kroimy go cienko w plasterki lub półplasterki.
- Na patelni rozgrzewamy olej. Wrzucamy por, chwilę podsmażamy. Dokładamy ziemniaki i kalarepkę – bez liści – trzymamy przez chwilę na patelni, od czasu do czasu mieszając.
- Do garnka wlewamy bulion warzywny, mięsożercy mogą sobie pozwolić na drobiowy, który choć delikatny bardziej obciąża organizm, ma też więcej kalorii. Zupę z kalarepki można zrobić również na wodzie, ale wtedy lepiej wkroić dodatkowo marchewkę, kawałek pietruszki i selera korzeniowego. Podsmażone warzywa przekładamy do bulionu, dokładamy też liście kalarepki. Gotujemy je do miękkości, na małym ogniu pod przykryciem, średnio trwa to 15 minut.
- Gdy warzywa się gotują, przechodzimy do zrobienia zasmażki. Na małą patelnię przekładamy łyżkę masła, jak się roztopi dosypujemy mąkę. Mieszamy energicznie przez 2 minuty, najlepiej nada się do tego trzepaczka. Zasmażkę zalewamy płynem z zupy. Dokładnie łączymy, żeby nie było żadnych grudek. Potem wlewamy ją powoli do zupy, cały czas mieszając.
- Zupę z liści kalarepki doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Można ją dodatkowo podrasować ząbkiem czosnku świeżo przeciśniętego przez praskę, większą szczyptą curry (lub pół łyżeczki pasty), papryką w proszku.
- Na koniec hartujemy śmietanę (lub jogurt), czyli przekładamy porcję do miseczki lub szklanki, dolewamy kilka łyżek gorącego wywaru z zupy. Mieszamy do połączenia składników i tak, jak zasmażkę, powoli wlewamy do garnka.
- Zupę kalarepkową przekładamy do bulionówek lub głębszych talerzy do zupy. Wierzch warto posypać umytym, posiekanym koperkiem. Odpowiednia będzie też natka pietruszki.















