Nie bez powodu nazywa się je czarnymi diamentami lub czarnym złotem. Trufle to prawdziwy skarb, dosłownie i w przenośni, gdyż ich smak i zapach jest nieoceniony, a cena zwala z nóg. Ten kulinarny rarytas kojarzy nam się głównie z Włochami, Hiszpanią czy Francją, ale okazuje się, że znajdziemy go także w Polsce. Sprawdźcie, gdzie warto się wybrać po te grzyby i jak ich szukać.

Gdzie rosną trufle w Polsce?

Gdzie warto wybrać się na takie grzybobranie? "Czarne złoto" pojawiało się do tej pory między innymi w Borach Tucholskich oraz okolicach Niecki Nidziańskiej czy Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Ostatnio szczęście uśmiechnęło się natomiast do mieszkańca Trzebni, który w 1,5 godziny zebrał ponad 3 kilogramy trufli. 

W naszych rodzimych lasach występują różne gatunki trufli, ale nie wszystkie z nich są cenione w kuchni. Spośród kulinarnych rarytasów w Polsce znajdziemy truflę letnią, zimową, białą, wielkozarodnikową i wgłębioną. Ta ostatnia jest pod ochroną, ale pozostałe gatunki możemy bezpiecznie zbierać i sprzedawać lub wykorzystywać do gotowania. 

Jak rozpoznać trufle?

Jak wyglądają trufle? Mają one brązowy lub szarawy kolor, a ich skórka jest chropowata i pokryta grubymi, wypukłymi brodawkami. Rosną od 10 do 30 centymetrów pod powierzchnią ziemi, w glebie o wysokim pH (od 7,5 do 8). Musimy jednak pamiętać, że miejsce po wykopaniu trufli zawsze należy doprowadzić do takiego stanu, w jakim je zastaliśmy. Wgłębienie po wyjętej trufli musimy więc wypełnić glebą i ściółką. W przeciwnym razie zniszczymy owocniki grzybni i trufle nie pojawią się ponownie w tym miejscu. 

Choć te cenne grzyby są bardzo charakterystyczne, to należy uważać, gdyż łatwo można je pomylić z piestrakiem jadalnym i tęgoskórem.

Jak smakują trufle i do czego je dodawać?

Zapach i smak trufli jest ceniony na całym świecie i ciężko porównać go do czegokolwiek innego. Najłatwiej opisać go jako orzechowy, ziemisty i piżmowy. Z uwagi na swoją wyrazistość, trufle najlepiej nadają się do dań o delikatnym smaku. Warto więc wzbogacić nimi potrawy z jajek, makarony czy risotto.