Fermentowana herbata z kwiatu czarnego bzu niektórym może wydawać się niecodzienna, ale kto jak kto – my, Polacy, nie powinniśmy się jej jakoś szczególnie dziwić. W końcu pijemy ze smakiem kwas chlebowy i zakwas buraczany. Wiemy też, że wszelkiego rodzaju kiszonki wpływają pozytywnie na zdrowie układu pokarmowego i odporność organizmu. Nie inaczej jest w przypadku kombuchy. A podkręcona aromatem kwiatów bzu jest naprawdę wybitna. Świetnie smakuje i nawadnia.

Jak zrobić kombuchę z kwiatów czarnego bzu? 

Grzybek herbaciany SCOBY, który jest niezbędny do przyrządzenia tego napoju, bez problemu dostaniemy w różnych sklepach stacjonarnych i internetowych ze zdrową żywnością. Jeśli dopiero zaczynamy swoją przygodę z kombuchą, możemy w zestawie kupić także starter.   

Składniki: 

  • 100 g kwiatów bzu (około 3 szklanek) 
  • 125 g cukru trzcinowego 
  • 1,25 l wody 
  • grzybek herbaciany SCOBY 
  • 250 ml starteru (czyli płynu z poprzedniego nastawu)  

Przygotowanie: 

  1. Zaczynamy od przygotowania syropu z kwiatów czarnego bzu. Zrywamy baldachy, rozkładamy je na pergaminie i czekamy, aż wyjdą z nich robaczki. Odcinamy kwiaty za pomocą nożyczek, zostawiając na nich jak najmniej łodyżki. Zalewamy je wrzątkiem, studzimy, a następnie wstawiamy do lodówki na 24 godziny.  
  2. Odcedzamy kwiaty bzu przez sitko (dokładnie je odciskamy, żeby otrzymać jak najwięcej aromatycznej wody). Pozostały płyn przelewamy do garnka. Dodajemy cukier. Zagotowujemy. Studzimy. 
  3. Wlewamy słodki sok z kwiatów czarnego bzu do szklanego słoika o pojemności 1,8 l. Dodajemy kombuchę (starter) i grzybek herbaciany. Przykrywamy naczynie materiałem, który będzie przepuszczał powietrze, ale chronił nastaw przed zanieczyszczeniami (na przykład ściereczką tetrową). Zabezpieczamy gumką lub sznureczkiem.  
  4. Odstawiamy słój w dosyć ciepłe, zaciemnione miejsce. Fermentacja powinna potrwać około 7 dni, ale warto próbować odrobinę kombuchy z kwiatów czarnego bzu każdego dnia, żeby zakończyć kiszenie w momencie, kiedy osiągnie pożądany smak. Im dłużej potrwa fermentacja, tym kwaśniejszy napój powstanie.  
  5. Odlewamy gotową herbatkę ze słoja, zostawiając część nastawu, który można potem na bieżąco dokarmiać. Przechowujemy napój w szklanych butelkach, w lodówce. 

Fermentowana herbata z kwiatów czarnego bzu – jak ją przechowywać? 

Kombucha powinna dojrzewać w temperaturze 25°C, ale kiedy odlejemy ją ze słoja z grzybkiem, przechowujemy ją w lodówce. Dzięki temu zatrzymujemy fermentację i upewnimy się, że napój herbaciany będzie miał dokładnie taki smak, jaki chcieliśmy uzyskać. Bardzo ważne jest, żeby nie napełniać wybranego słoika lub butelki pod samo wieczko lub korek. Musimy zostawić nieco przestrzeni, ponieważ kombucha wydziela dwutlenek węgla, który może rozsadzić naczynie. Fermentowanej herbaty nie należy przechowywać w zamrażarce. Zbyt niska temperatura wpłynie negatywnie na kultury bakterii zawarte w napoju.  

Jak pić kombuczę z bzianką? 

Orzeźwiająca kiszona herbatka o smaku kwiatów czarnego bzu najlepiej smakuje dobrze schłodzona. Z kilkoma kostkami lodu, w wysokiej szklance idealnie sprawdzi się na upalne dni. Ale to nie jedyny sposób na serwowanie tego napoju. Można także przyrządzić: 

  • owocowe smoothie z kombuchą – kwaskowy smak herbaty pasuje do wielu słodkich kombinacji. Można łączyć go ze świeżymi, sezonowymi produktami, takimi jak truskawki lub maliny. Dobrze smakuje też w koktajlach z jogurtem lub mlekiem.  
  • grzaną kombuchę – to z kolei propozycja na zimniejsze, deszczowe dni. Traktujemy ją jak wino, czyli dodajemy goździki, pomarańcze i cynamon, podgrzewamy i pijemy przy kominku. 
  • dressing do sałatki – wiadomo, że każdy dobry winegret potrzebuje kwaskowego elementu. Żeby zaskoczyć gości na brunchu, sok z cytryny lub ocet jabłkowy można wymienić na kombuchę z syropem z czarnego bzu.