Marchew to warzywo, bez którego nie wyobrażamy sobie codziennej kuchni. Dodawana jest zarówno do zup, gulaszu czy surówki z kiszonej kapusty. To uniwersalne warzywo kupujemy na zapas, aby nigdy jej nie zabrakło podczas gotowania obiadu czy przygotowywania soku. Sięgacie po nie do spiżarni, a na nich czarne, nieregularne plamy? Jeżeli nie wiecie, co z nimi zrobić, sprawdźcie poniżej.

Czy można jeść marchew z czarnymi plamami?

Marchew myta - taki opis możemy znaleźć na co dzień w supermarketach. Lądują tam warzywa, które były uprzednio wyszczotkowane i umyte. Dodatkowo oczyszczone z drobinek piasku oraz części zielnych. Taka marchewka jest najczęściej narażona na niesprzyjające warunki podczas przechowywania.

Czarne, nieregularne plamki mogą być objawem dwóch rzeczy. Warzywo ciemnieje w wyniku obróbki mechanicznej - skórka została naruszona i tworzy nieregularny kształt. Na jej powierzchni mieszają się związki i enzymy, wchodząc w reakcje chemiczne. To powoduje lekkie szarzenie i ściemnienie.

Innym powodem, dla którego marchewka zmieniła swoją barwę jest namnażanie się grzybów z rodziny Chalara elegans. To dyskwalifikuje warzywa, aby wylądowały na waszych talerzach.

Ale jak rozpoznać, co spowodowało wystąpienie czarnych plam na marchewce? To dość trudne zadanie. Najlepiej więc wyrzucić ją do kosza i wykorzystać nową partię marchwi.

Jak kupić zdrową marchew?

Najlepiej kupować ją od lokalnych rolników. Mamy wtedy pewność, że nie była poddawana obróbkom chemicznym i myciu. Dzięki temu zdecydowanie dłużej będzie świeża i jest mała szansa, że pojawią się czarne plamki. Takie marchewki często sprzedawane są z całą nacią, którą można wykorzystać np. do zrobienia pysznego pesto z natki marchewki.

Jak przechowywać marchewkę, aby była długo świeża?

Prawidłowe przechowywanie marchwi sprawi, że będziecie mogli cieszyć się nią przez dłuższy czas. Jeżeli więdnie dość szybko i ma szarawe końcówki, najprawdopodobniej temperatura jest zbyt wysoka. Idealnym miejscem byłaby szuflada lodówki przeznaczonej na warzywa, jednak istnieje ryzyko, że będzie schnąć i marszczyć się.

Najlepszym miejsce będzie mało ogrzewana piwnica czy garaż. Przechowujcie ją w lnianych woreczkach lub przewiewnych siatkach. Unikajcie foliowych torebek, gdyż szybko parują i wilgoć pozostaje w środku. To skutkuje szybkim pleśnieniem warzyw korzeniowych.