Kukurydza to produkt, który z jednej strony może kojarzyć się z dostępną przez cały rok kukurydzą konserwową. Ta w najlepszym wypadku trafia do sałatki albo placków. Z drugiej jednak strony świeże kolby to wspomnienie z dzieciństwa niejednego miłośnika sezonowych smaczków. I właśnie to drugie skojarzenie warto umocnić, bo kukurydza jest wartościowym i ciekawym w kuchni produktem. Klasycznie gotowana i podana z masłem oraz solą, to tylko zaproszenie do innych dań. Kukurydza zapiekana, którą poleca Piotr Kucharski, kucharz i autor książek kucharskich, to uczta dla zmysłów!

Kukurydza - jak ugotować kolby?

Zanim zapieczemy, kukurydzę musimy ugotować. I chociaż w wielu sklepach kuszą dostępne na wyciągnięcie ręki kolby już ugotowane i zapakowane próżniowo, w sezonie letnim polecamy samodzielnie poddać je obróbce. Mamy wtedy możliwość wybrać odpowiednie okazy, obrać je z liści, a także wykorzystać wąsy, które nie powinny lądować w koszu! Następnie ugotować do takiej konsystencji, jaka nam najbardziej pasuje. Kukurydzy nie gotujemy zbyt długo, ponieważ wypłuczemy z niej wszystkie wartości oraz smak. Średniej wielkości 4 kolby powinny gotować się w garnku nie dłużej niż 15 minut. Znacznie krócej gotują się kolby młodsze od starszych. Młode kukurydze mają ziarna o jasnożółtym kolorze i na czubku jeszcze kilka niedojrzałych ziaren, a dojrzałe są ciemniejsze i mają mocno ubite ziarna. Co ważne - kukurydzy w trakcie gotowania nie solimy. Sól sprawia bowiem, że ziarenka twardnieją.

Kukurydza zapiekana pod kołderką - przepis

Kiedy mamy ugotowaną kukurydzę, ale już nieco przestygła, nie będzie smakować tak dobrze, jak gorąca. Na jej nadmiar na szczęście mamy patent kucharza. Piotr Kucharski poleca ułożyć ją pod smakowitą, serowo-śmietanową kołderką. Przetestowałyśmy ten sposób w domu i możemy was zapewnić - śmietana, jak i majonez oraz cheddar razem to szaleństwo smaku 

Moje dzieciaki uwielbiają kukurydzę gotowaną – podaję ją polaną masłem z odrobiną soli. Dla siebie przygotowuję ją z kwaśną śmietaną z dodatkiem ostrych przypraw. Czasem też układam kilka podgotowanych kolb w natłuszczonym naczyniu do zapiekania, dodaję śmietanę lub majonez, cheddar albo inny dobrze roztapiający się ser oraz przyprawy w stylu meksykańskim. Wkładam o rozgrzanego pieca, aż całość się zapiecze. Smakuje pysznie! To pomysł na wykorzystanie nadmiaru ugotowanej kukurydzy.

Na dwie kolby kukurydzy przygotowujemy 3 łyżki śmietany 18%, 1 łyżkę majonezu, 150 g startego cheddara. Do tego po szczypcie pieprzu, soli, wędzonej papryki oraz 1/4 łyżeczki ostrej papryki lub płatków chili. Zapiekamy przez 30 minut w 180/190 stopniach C. Pod koniec możemy przestawić piekarnik z trybu "góra-dół", na grzałkę grilla. Kołderka będzie jeszcze bardziej chrupiąca!

Jak wykorzystać surową kukurydzę?

W wywiadzie dla magazynu "Moje Gotowanie" Piotr Kucharski podpowiedział też inne, ekspresowe rozwiązania na świeżą kukurydzę. Nie musimy jej gotować w całości, stawiając duże garnki na kuchni, aby przygotować pyszne danie. Surowe ziarenka też nam się przydadzą i po obróbce na grillu lub z innymi składnikami, zamienią się w wartościowe, oryginalne danie.

Uwielbiam kukurydzę i bardzo często grilluję ją w sezonie, ale bez obierania. Lekko otwieram z góry kolby, wlewam do środka oliwę i surowe podpiekam – trwa to dłużej, ale warto, bo jest przepyszna. Zdarza mi się też same ziarna ścinać z surowej kolby – dodaję je do zup i powstaje np. żurek z kukurydzą duszoną i grzybami leśnymi czy krem ze świeżej kukurydzy, który jest rewelacyjny.

Ekspert znany z programu "Dzień dobry TVN" wyjaśnia, że nie tylko klasyczna odmiana powinna zwrócić naszą uwagę w kuchni. Wybór jest bowiem znacznie większy! Sprawdzajmy, nie tylko jak smakuje kukurydza w różnych momentach jej zbioru, ale też rozmaite odmiany tego warzywa. 

 Często siałem najróżniejsze odmiany kukurydzy na działce. Miałem nawet niebieską i czerwoną – z nimi można naprawdę eksperymentować.