Choć przepis na kotlety mielone nie jest trudny w wykonaniu i składa się z niewielu produktów, to ich konsystencja nie zawsze wychodzi, tak jakbyśmy tego chcieli. Często zamiast puszystych, mięciutkich kąsków otrzymujemy suche i twarde jak podeszwa kawałki mięsa. Oczywiście finalna konsystencja w dużej mierze zależy od użytego mięsa i techniki smażenia, ale zawsze warto zastosować pewien patent, dzięki któremu struktura kotletów wychodzą znacznie delikatniejsza. Zobaczcie, jakie to proste.

Jak zrobić kotlety mielone, żeby były puszyste?

Doświadczone kucharki dodają do mięsa pewien dobrze znany, choć nietypowy w kotletach dodatek. Okazuje się, że wystarczy dodać ugotowane tłuczone ziemniaki, a kotlety stają się mięciutkie, soczyste i pulchne. Dodatkowo, oprócz różnicy w konsystencji dania, dzięki ziemniakom danie staje się znacznie tańsze, gdyż jesteśmy w stanie powiększyć objętość masy i zrobić z niej więcej kotletów. Nie musicie się bać, że kartofle zdominują smak mięsa, gdyż tak przygotowane danie wciąż zachwycają smakiem. Spróbujcie sami, a będziecie zaskoczeni jak pyszne i delikatne mogą być mielone z taką ziemniaczaną wkładką. 

Przepis na kotlety mielone z ziemniakami

Składniki:

  • 400 g mięsa mielonego
  • 400 g ziemniaków
  • 1 jajko
  • 1 duża cebula
  • 1-2 łyżki masła
  • 1 szklanka bułki tartej
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • sól i pieprz do smaku
  • olej do smażenia

Przygotowanie:

Ziemniaki obieramy i gotujemy. W tym czasie obieramy cebulę, drobno ją siekamy i podsmażamy na maśle. Ugotowane ziemniaki rozgniatamy tłuczkiem lub przeciskamy przez praskę. Mięso mieszamy z wystudzonymi ziemniakami, jajkiem, cebulką, mąką oraz przyprawami i wszystko wyrabiamy ręcznie na jednolitą masę. Następnie formujemy kotlety, każdy z nich panierujemy w cienkiej warstwie bułki tartej i smażymy na rozgrzanym oleju.