Żeby krupnik wyszedł doskonały potrzeba dobrych składników i cierpliwości. To nie jest zupa błyskawiczna, ale warto poświęcić jej czas i uwagę, bo smakuje wyśmienicie. Kolejność dodawania poszczególnych składników ma tu kluczowe znaczenie. Wtedy zupa wychodzi cudownie aromatyczna, gęsta i pyszna.
Ten przepis na krupnik podyktowała nam babcia. Właśnie taką zupę zawsze robi dla wnuczek, a one zjadają, aż im się uszy trzęsą. Rodzaj mięsa i kolejność dodawania składników jest podstawą.
Tradycyjny krupnik od babci
Składniki:
- 1/2 kg żeberek wieprzowych
- 100 g kaszy perłowej lub pęczak
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1 cebulka dymka
- 4 średnie ziemniaki
- 2 łyżeczki soli
- 100 ml słodkiej śmietanki 12%
- 2 łyżeczki Maggi (opcjonalnie)
Przygotowanie:
- Do garnka o pojemności 3 l wlewamy wodę, solimy, wrzucamy żeberka i całą szalotkę.
- Gdy woda się zacznie gotować wsypujemy kaszę i gotujemy przez 1 godzinę.
- W tym czasie obieramy marchew i pietruszkę i ścieramy na tarce na grubych oczkach. Po godzinie wrzucamy starte warzywa i dalej gotujemy około 1 godziny.
- Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę. Gdy minie godzina wyjmujemy z garnka mięso i szalotkę. Wrzucamy ziemniaki i gotujemy aż będą miękkie.
- Mięso obieramy z kości i kroimy na drobne kawałeczki. Dorzucamy do zupy.
- Przyprawiamy do smaku solą i dodajemy Maggi.
- Na koniec zabielamy zupę śmietaną.
Ważne, by po zabieleniu śmietana jeszcze raz zagotować zupę, w przeciwnym razie już po 1 dniu skwaśnieje.
Zupa jest gotowa. Smacznego.
Czy można zamrozić krupnik?
Jeśli nie dodacie do krupniku śmietany, z powodzeniem możecie część zupy zamrozić. Przyda się, gdy nie będziecie mieli czasu gotować obiadu, albo gdy najdzie was ochota na babciny krupnik. Ważne, by wlać jeszcze gorący do wyparzonego słoika, ale zostawić od góry minimum 1 cm odstępu. Zupa po zamrożeniu zwiększa objętość i mogłaby rozsadzić słoik. Gorącą zupę od razu zakręćcie, dzięki czemu zakrętka będzie szczelna. Gdy zupa wystygnie włóżcie do zamrażalnika. Najlepszym sposobem na rozmrożenie zupy jest wyjęcie jej dzień wcześniej i wstawienie do lodówki, by pomału się rozmrażała.
