Marzą wam się kluski śląskie jak z kuchni mamy czy babci, ale nie potrafcie odtworzyć tej receptury, aby smakowała identycznie? Prawdopodobnie popełniacie bardzo popularny błąd, który łatwo naprawić, stosując prostą zasadę. Poznajcie złote proporcje produktów, a kluski z dziurką już nigdy nie wyjdą wam gumowate i ciężkie do przeżucia. 

Dlaczego kluski śląskie są gumowate?

Choć tradycyjny przepis na kluski śląskie nie jest trudny i składa się z niewielu produktów, to przysmak z dziurką często wychodzi twardy i gumowy. Dlaczego tak się dzieje? Zwykle taki scenariusz pojawia się, gdy dodamy za dużo mąki ziemniaczanej lub zbyt wiele jajek. Wyrabiając ciasto trudno wymierzyć na oko idealną ilość, dlatego sypnięcie odrobinę za dużo proszku jest bardzo częstą wpadką. 

Czemu kluski rozpadają się podczas gotowania?

Gumowata konsystencja to niejedyny problem, jaki napotykamy w tym przepisie, bo często też głowimy się nad tym, dlaczego kluski śląskie się rozpadają w wodzie. Tu również winowajcą są nieodpowiednie proporcje, a konkretnie zbyt mało mąki. Nie należy więc przesadzać i w tę stronę, bo efekt też nie będzie zadowalający.

Jak zrobić kluski śląskie, żeby wyszły perfekcyjnie?

Aby więc uniknąć obu tych problemów, należy sztywno trzymać się złotych proporcji 1:4, czyli 1 część mąki na 4 części ziemniaków. Najłatwiej odmierzyć to po prostu dzieląc tłuczone ziemniaki w misce na 4 równe części, a następnie jedną z nich wyjąć i wypełnić pozostałe miejsce mąką. Następnie ponownie wrzucamy do miski wyciągnięte kartofle, dodajemy jajko i wszystko razem mieszamy.

Jak długo gotować kluski śląskie?

Kiedy mamy już przygotowane idealne ciasto, pozostaje już tylko je odpowiednio ugotować, a to też nie jest wcale takie oczywiste dla początkujących. Ile gotować kluski śląskie po wypłynięciu, aby wyszły idealne? Oczywiście dokładny czas obróbki zależy od wielkości klusek, jednak przyjmuje się, że wystarczą już 2-3 minuty od momentu wypłynięcia klusek na powierzchnię. Tak przygotowane kluseczki powinny wyjść doskonale miękkie.