Możemy jeść o wiele więcej, niż nam się wydaje. Nawet byśmy nie przypuszczali, że roślina, która jest powszechnie uważana za chwast może być jadalna. A dzięki temu może to być naturalny sposób na ograniczenie jej rozrostu. Zastosowań w kuchni ma sporo, jest lekko kwaśny i w smaku przypomina rabarbar. Co oznacza, że nie musimy wydawać pieniędzy na wiązanki łodyg, bo wystarczy sięgnąć do darmowych, naturalnych zasobów.
Jak rozpoznać rdestowiec?
Rdestowiec powszechnie stosowany jest w krajach azjatyckich, ale pochodzi z Japonii. U nas nie jest tak dobrze znany, a nawet jeśli tak, to raczej jako chwast. Dlatego dobrze jest sprawdzić, czego powinniśmy szukać. Wyglądem przypomina nieco łodyżki bambusa, może też kojarzyć się ze szparagami lub kwiatami cukinii. Często porównywany jest do rabarbaru, a smakowo również do szpinaku. Rośnie w skupiskach, dlatego przypomina krzewy, ma jasnozielone listki (od 5 do 15 cm). Osiąga maksymalną wysokość do 3 metrów.
Getty/iStock
Składniki na rdestowiec pod kruszonką
- 250 g szczytów rdestowca („główek”)
- 5 g cukru lub jego zamiennika
- 25 g miodu (1 łyżka), najlepiej płynnego
- 50 g płatków owsianych
- 2 jabłka
- 15 g oleju kokosowego lub masła klarowanego
- opcjonalnie: 15 g masła orzechowego bez cukru
Jak zrobić rdestowiec pod kruszonką?
- Łodygi rdestowca dokładnie myjemy, żeby usunąć wszelkie zanieczyszczenia. Odcinamy liście, a łodygi obieramy ze skórki. Kroimy je na drobne kawałki.
- Jabłka myjemy, obieramy ze skórki, usuwamy gniazda nasienne. A następnie owoc kroimy na mniejsze kawałki, podobnej wielkości jak łodygi. Jabłka i rdestowiec przekładamy na dno naczynia żaroodpornego. Polewamy je połową miodu. Jeśli nie mamy płynnego, wystarczy wcześniej przełożyć go do rondelka i podgrzać na bardzo małym ogniu, aż uzyska pożądaną konsystencję. Trzeba uważać, żeby miód się nie zagotował. Ciekawą opcją, będzie też zapiekanie deseru z kruszonką w małym pojemniczkach, tak żeby powstały monoporcje. Co szczególnie dobrze sprawdza się na przyjęciach na stojąco, goście nie muszą się trudzić z nałożeniem pojedynczej porcji.
- Do miseczki przekładamy płatki, masło orzechowe (jeśli używamy, można też zrobić je w domu, wystarczy rozdrobnić fistaszki na gładką masę lub z wyczuwalnymi kawałkami), resztę miodu, tłuszcz i cukier. Mieszamy je dokładnie, aż powstanie kruszonka. Równomiernie posypujemy nią jabłka i rdest.
- Przekładamy je do piekarnika nagrzanego do 150°C, najlepiej z funkcją grilla, odpowiedni będzie też tryb termoobiegu. Z kolei przy ustawieniu pieczenia na górę-dół, trzeba zwiększyć temperaturę na 170°C. Pieczemy aż kruszonka uzyska przyjemny rumiany kolor.
- Rdest pod kruszonką najlepiej smakuje podany na ciepło. Można serwować go z gałką lodów śmietankowych lub z bitą śmietaną. Sprawdzi się też ciepła polewa czekoladowa.
- Tradycjonaliści mogą przygotować klasyczną kruszonkę z mąki, cukru i masła, połączonych w równych proporcjach. Do takiego deseru w zupełności wystarczy 150 g słodkiej posypki.
Co jeszcze można zrobić z rdestu?
Właściwie wszystkie części tej rośliny są jadalne, łącznie z pędami, które pozyskuje się z młodych okazów. Ma też dość szerokie zastosowanie w kuchni, można go jeść również na surowo, np. maczając go w cukrze lub w miodzie. Smakiem przypomina rabarbar i szczaw, jest też lekko gorzki i pikantny. Co można z niego zrobić?
- Zupa z rdestu w formie kremu – polana jogurtem naturalnym i posypana pestkami dyni uprażonymi na suchej patelni. Jeśli ma być bardziej sycąco, zróbmy dodatkowo grzanki z chleba tostowego.
- Sałatka z rdestem – to dobry zamiennik selera naciowego, podany na surowo przyjemnie chrupie pod zębami.
- Drożdżówki z rdestem – robimy klasyczne ciasto drożdżowe, dzielimy na mniejsze kawałki, na które nakładamy pokrojone łodyżki. Można wzorować się na przepisie na drożdżówki z rabarbarem.
- Dżem z rdestowca – dobry jako dodatek do wytrawnych dań, mięs, wędlin, deski serów. Wystarczy w przepisie na dżem z rabarbaru zamienić główny składnik.
- Herbatki i napary z rdestu, mają właściwości prozdrowotne, w gotowej formie można je kupić również w aptece.
