Co roku o tej porze ciągacie nosami i męczy was chrypka? Zima wcale nie musi tak wyglądać. Wystarczy dodać do codziennego menu ten magiczny rosół z babcinego przepisu. Dodatek 1 składnika sprawia, że działa on jak naturalny środek na przeziębienie. 

Co dodać do rosołu, aby był jeszcze zdrowszy?

Tajemniczym składnikiem, dzięki któremu rosół nabiera mocy, jest imbir. Ten dodatek kojarzy nam się z herbatą, ale okazuje się, że równie dobrze pasuje do wywaru z mięs i warzyw. Co daje imbir w rosole? Dodany do garnka w niewielkiej ilości, fantastycznie podkręca smak i aromat zupy, a dodatkowo sprawia, że nabiera ona cennych właściwości. Aromatyczny, tłuściutki wywar z lekko ostrym imbirowym posmakiem to nie tylko uczta dla podniebienia, ale przede wszystkim samo dobro dla naszego organizmu. Taka zupa zawiera w sobie mnóstwo drogocennych witamin i minerałów, dzięki którym zbawiennie wpływa na zdrowie:

  • wzmacnia odporność,
  • działa przeciwbólowo i przeciwzapalnie,
  • rozgrzewa organizm,
  • wspomaga trawienie.

Jak zrobić rosół z imbirem?

Taką zupę robimy dokładnie tak samo, jak tradycyjny rosół, a dodatkowy składnik dorzucamy tylko w niewielkiej ilości. W zupełności wystarczy już niewielki kawałek wielkości 2-3 cm. Ważne jednak, aby nie była to sproszkowana przyprawa z torebki, a świeży korzeń, gdyż to właśnie w takiej formie ma on najwięcej wartościowych składników. Możemy pokroić go w cienkie plasterki lub zetrzeć na tarce, jednak nie bez znaczenia jest to, kiedy dodajemy imbir do zupy. Najlepiej wrzucić go pod sam koniec gotowania, na ostatnie 10-15 minut przed zdjęciem garnka z palnika.