Wszyscy kochamy soczysty miąższ arbuza, ale mało kto docenia jego zieloną łupinę. Tymczasem okazuje się, że ten element kulistego owocu jest równie cenny i pyszny. Trzeba tylko wiedzieć, jak go przyrządzić, a odwdzięczy się genialnym smakiem i przyjemnie chrupiącą konsystencją. Zobaczcie banalnie prosty przepis na fantastyczną arbuzową kiszonkę.

Zamiast wyrzucać, lepiej ukisić

Co zrobić z zielonej części arbuza? Najlepiej ukisić ją jak ogórki. Choć początkowo ten pomysł może wydawać się dziwny, to każdy, kto spróbuje kiszonego arbuza, natychmiast zostaje jego fanem. Jak smakuje kiszony arbuz? Sama łupina arbuza jest dość neutralna w smaku, więc nabiera charakteru zalewy z przyprawami. Z tego względu często porównuje się zarówno konsystencję, jak i smak kiszonych skórek arbuza do ogórków małosolnych.

Ich walory nie kończą się jednak tylko na pysznym smaku i chrupiącej strukturze, gdyż kryje się w nich też mnóstwo wartości odżywczych. Znajdziemy tam witaminy A, E, C i B6, a także cenną L-citrulinę, która pomaga regulować ciśnienie tętnicze i zwiększa wydolność organizmu. Zdecydowanie warto więc wykorzystywać arbuza w całości i już nigdy nie marnować jego łupiny.

Kiszone skórki arbuza - przepis

Jak zrobić kiszone arbuzy? To banalnie proste. Wystarczy tylko przygotować klasyczną solankę w proporcji 1 łyżka soli na każdy litr zimnej, odstanej wody. Teraz możemy zabierać się za nasze łupiny. Bardzo ważne, aby przed kiszeniem dokładnie wyszorować skórki, a następnie odciąć najtwardszą zieloną warstwę, gdyż jest ona twarda i trudna do pogryzienia. Wykorzystujemy więc tylko jasnozieloną wewnętrzną część łupiny.

Następnie kroimy skórki na mniejsze kawałki, przekładamy je do czystych słoików i dorzucamy do każdego z nich po kawałku korzenia chrzanu, ząbku czosnku i gałązce kopru. Teraz wystarczy już tylko wypełnić słoje zalewą i dokładnie zakręcić.

Gotową kiszonkę odstawiamy na 3-6 dni, a po tym czasie możemy ze smakiem zajadać ją solo lub jako dodatek do obiadu.