Planowaliście pierogi na obiad i znów to samo? Nie ważne, czy to nadzienie do ruskich, tych na słodko z serem czy z kapustą i grzybami - zawsze środek wypływa wam na powierzchnię? To skutecznie może odstraszać od samodzielnego przygotowywania pierogów. Ciasto, jak i jego wypełnienie są kluczem do uzyskania pełnej harmonii. Jest jednak jeszcze jedna rzecz, która decyduje o tym, czy pozostaną wyjęte z wody w całości. Sprawdźcie nasz patent, a z pewnością będziecie je robić znacznie częściej.

Co zrobić, aby nadzienie nie wypływało podczas gotowania?

Nie tylko odpowiednie złączenie plastrów ciasta decyduje o tym, czy nadzienie nie wypłynie. Konsystencja powinna być lekko elastyczna, aby nadmiar mąki nie powodował, że będą pękać. Najważniejszym czynnikiem jest jednak woda. Pierogi należy wkładać do mocno wrzącej wody, która bulgocze tuż na powierzchni. Dzięki temu masa pierogowa pozostanie wewnątrz. Ciasto sklei się i nie powstaną dziury, po rozmiękłym cieście pierogowym.

Błędem jest wkładanie pierogów do ledwie gotującej się wody, która potrzebuje jeszcze chwili, aby nabrać mocy. Wkładając też zbyt dużą ilość mrożonych pierogów, ochładzamy temperaturę wody. To powoduje, że ciasto szybko mięknie i robi się nieodporne na dłuższe gotowanie. Wkładajcie taką ilość, po której proces wrzenia wody nie ustępuje i pozwala na dalsze gotowanie.

Dlaczego pierogi po ugotowaniu robią się płaskie?

Wyjmujecie płaskie pierogi z wody? To nie tylko wina wypływającego nadzienia. Dzieje się tak czasem z powodu nieodpowiedniego zlepienia. Farsz musi ściśle przylegać do ścianek łączeń. Nie pozostawiajcie wolnych przestrzeni, które mogą wypełnić się wodą lub powietrzem podczas gotowania. Przez to wytwarza się ciśnienie, które może delikatnie rozrywać strukturę ciasta.

Wykrawajcie kółka o mniejszej średnicy i napełniajcie farszem tak, aby zostały niewielkie krawędzie, jedynie na zlepienie rogów. Na początku pierogi mogą mieć nieco grubsze ciasto, a gdy nabierzecie wprawy, będą coraz cieńsze. Decydująca w tym przypadku jest również woda. Zawsze wrzucamy pierogi do wrzątku i wyciągamy kilka minut po tym, jak wypłyną na powierzchnię. Nie przeciągajcie ostatniego etapu, gdyż wtedy miękną i rozwalają się.