Kiełki to bomba witaminowa dla naszego organizmu. Są uważane za bardzo zdrowe i wartościowe już od wielu lat – były doceniane już w starożytnych Chinach. Do najczęściej jedzonych kiełków należą te rzodkiewki oraz rzeżuchy (popularnej zwłaszcza podczas świąt wielkanocnych). Nasiona, jako zalążek nowych roślin, są świetnym źródłem białek, witamin i mikroelementów. Podczas kiełkowania rośliny „budzą się do życia”. Wytwarzają wtedy mnóstwo składników odżywczych, które zapewniają wzrost pędom. Dlatego młodziutkie rośliny zawierają więcej potrzebnych nam substancji odżywczych niż dojrzałe warzywa. To właśnie z tego wynika ich dobroczynne działanie.
Cenne właściwości kiełków
Dodanie kiełków do potraw, np. sałatek lub kanapek, pozwala w łatwy sposób wzbogacić swoją dietę. W tych drobinkach skumulowane jest to, co najlepsze. Znajdziecie w nich:
- żelazo,
- magnez,
- fosfor,
- wapń,
- cynk,
- jod,
- lit
- selen.
Są także skarbnicą witamin, między innymi z grupy B, ale też C, D, E, K. To również źródło błonnika, beta – karotenu, kwasów tłuszczowych omega-3.
Dlaczego warto jeść kiełki?
Jedzenie kiełków chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Hamują także tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które zostały wchłonięte z otoczenia. Zapobiegają też miażdżycy, regulują trawienie i obniżają poziom złego cholesterolu.
Kiełki świetnie wpływają na cerę, włosy, paznokcie. Wzmacniają kości, zapewniają dobre samopoczucie i poprawiają odporność organizmu.
Jakich kiełków nie wolno spożywać?
Pod żadnym pozorem nie powinniście jednak sięgać po kiełki bakłażanów, papryk, ziemniaków i pomidorów. Wynika to z tego, że w ich składzie znajdują się substancje trujące. Są one szkodliwe dla człowieka, nawet jedzone w niewielkich ilościach.
Należy także zachować umiar w spożyciu kiełków, ponieważ są ciężkostrawne, a więc posiadają substancje, które mogą utrudniać przemianę materii.