Hodowla karpia w Polsce – to musisz wiedzieć

  • Polska jest wiodącym producentem karpia w Unii Europejskiej. Rokrocznie w naszym kraju produkuje się ponad 20 tysięcy ton karpia. Powierzchnia stawów hodowlanych w Polsce sięga 50 tysięcy hektarów.
  • Największy indywidualny staw karpiowy w Polsce znajduje się w Knyszynie na Podlasiu, zajmuje powierzchnię ok. 400 ha. Został wybudowany w XVI wieku jako staw Zygmunta Augusta.
  • Najwięcej karpia produkuje się w Polsce wschodniej. Celuje w tym zwłaszcza województwo Lubelskie, które rokrocznie wygrywa rywalizację z innymi województwami. Tuż za nim znajdują się województwa Wielkopolskie i Śląskie.
  • Hodowla karpia opiera się na filozofii slow – bez pośpiechu. Do sprzedaży trafiają trzyletnie karpie. Hodowla opiera się na karmieniu naturalnym z dodatkiem zbóż. Nie stosuje się żadnych mieszanek mających przyspieszyć wzrost ryb. Z tego też powodu karpie trzeba uznać za najbardziej ekologiczne ryby hodowlane dostępne w sprzedaży.
  • Stawy karpiowe zakładane w centralnej i południowej Polsce są nierzadko jedynymi zbiornikami wodnymi na danych terenach. Natura nie lubi próżni, więc tam, gdzie hoduje się karpie, można spotkać wiele ciekawych gatunków ptaków wodnych. Stawy hodowlane są więc ważnym komponentem ekosystemu, mają bezpośredni wpływ na populację ptaków brodzących i wodnych w Polsce. Gdyby zniknęły stawy, zniknęłyby też ptaki. Aby temu zapobiec, jedzmy karpie!
  • Karp sprzedawany jest w postaci ryby żywej lub świeżej, schłodzonej – ze względu na krótki czas transportu nie ma konieczności mrożenia.
  • Zwyczaj jadania karpia w Polsce nie jest nowy. Znany był już we wczesnym średniowieczu, przyjmuje się, że od XII wieku rozpoczęła się hodowla karpi w Polsce, jednak pierwsze pisemne dowody na poparcie tej tezy pochodzą dopiero z XV wieku.

Zobacz także:  Łosoś wędzony - wartości odżywcze i przepisy


Karp nie tylko smażony

Karp jest spełnieniem snów kucharzy. To ryba, z której można przyrządzić niezliczoną ilość potraw i każda następna będzie różna od poprzedniej. W Polsce przyjęło się jadanie karpia raz w roku, na Wigilię i najczęściej w wersji smażonej. Nie ujmując nic smażonemu karpiowi, nie sposób nie zauważyć, że karp w innej postaci smakuje co najmniej tak samo wybornie.

Co można zrobić z karpia? Bardzo wiele! Przede wszystkim można przyrządzić niemal równie popularnego, co smażony, karpia w galarecie. Tu do wyboru jest kilka opcji, wśród których wyróżnia się ta tradycyjna – w galarecie przygotowanej na bazie bulionu z warzyw i wywaru z karpia oraz karp po żydowsku – przyrządzany podobnie co tradycyjny karp w galarecie, ale w wersji słodkiej z dodatkiem rodzynek i migdałów.

Karpia można też upiec. Tu ograniczeniem jest jedynie kreatywność kucharza. Karpie piecze się w piekarniku, na grillu, w opiekaczu, na ruszcie. Można upiec samotnego karpia, można też obłożyć go warzywami lub grzybami. Aby był bardziej soczysty, warto zawinąć go w folię aluminiową.

Karp duszony to kolejna ciekawa propozycja przyrządzenia tej ryby. Chociaż doskonale sprawdzi się karp duszony w sosie własnym (najlepiej w naczyniu żaroodpornym z przykryciem), można zmodyfikować przepis, dodając warzywa, zioła, nalewkę lub wino.

Karp gotowany przyrządzany jest z warzywami i ziołami. Podaje się go na gorąco lub na zimno. Surowego karpia wkłada się do gotującego wywaru lub bulionu i gotuje na wolnym ogniu. Jest gotowy do spożycia, gdy mięso zbieleje.


Karp po tajsku – musisz go spróbować!

Polska ryba, polska tradycja i tajska kuchnia? Tak, to się uda! Nie musisz być wytrawnym kucharzem. Nie musisz mieć dużo czasu. Zrobienie tej potrawy trwa około pół godziny.

Będą potrzebne:

– filety z karpia – ok. 600 gram,

– grzyby shitake (twardnik japoński) – ok. 160 gram,

– młode pędy bambusa – ok. 160 gram,

– jeden długi ogórek,

– marchew – ok. 120 gram,

– kiełki fasoli mung – ok. 100 gram,

– puszka mleka kokosowego,

– sos chili (słodki) – ok. 50 gram,

– 4 ząbki czosnku,

– sól,

– pieprz,

– pęczek świeżej kolendry,

– olej.

Grzyby sparz i odłóż. Karpia pokrój w wąskie paski. Pozostałe warzywa (marchew, ogórek) pokrój w słupki. Rozgrzej olej na patelni. Wrzuć karpia, pokrojone warzywa, pędy bambusa, kiełki i grzyby. Dodaj czosnek posiekany na płatki lub wyciśnięty przez praskę. Wlej sos chili i duś pod przykryciem pięć minut. Na koniec dodaj mleko kokosowe i duś kolejne pięć minut. Mieszaj bardzo ostrożne. Potrawa jest smaczniejsza, gdy kawałki karpia nie rozpadną się.

Potrawę najlepiej serwować na gorąco. Po przełożeniu na talerze posyp posiekaną kolendrą.

 

Karp – dlaczego warto włączyć go do diety

  • Dietetycy zalecają, by jeść ryby dwa razy w tygodniu, a karp to przecież ryba więc… jedzmy karpie! Są dostępne w sprzedaży cały rok, nie trzeba czekać do Wigilii.
  • Karp jest rybą lekkostrawną, polecaną osobom borykającym się z problemami z żołądkiem i układem trawiennym.
  • Karp nie jest tłusty. Co prawda ma więcej tłuszczu niż niektóre ryby słodkowodne i morskie, ale też ma go o połowę mniej niż mięso wołowe i aż cztery razy mniej niż wieprzowina. Karp nie tuczy!
  • Karp hodowlany zawiera dużo białka – 18 g na każde 100 g ryby. Jest to białko łatwo przyswajalne, z powodzeniem mogące zastąpić białko pochodzenia zwierzęcego.
  • Karp zawiera znaczne ilości mikroelementów, wśród których warto wymienić potas, wapń, fosfor i magnez, a także jednonienasycone kwasy tłuszczowe i wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Ich obecność jest pożądana w diecie.
  • Karp zawiera więcej mikro i makro elementów niż okrzyknięty najzdrowszą rybą łosoś. Trochę na zasadzie: „Cudze chwalicie, swego nie znacie”. Zamiast kupować drogiego łososia z niepewnej hodowli, kupujmy karpie!
  •  

Sushi z karpia? Tak!

Karpia można usmażyć, udusić, ugotować, upiec, przyrządzić na zimno w galarecie. Można go też zamarynować albo zrobić z niego zupę. I to nadal nie wszystko. Polski karp w tradycyjnym japońskim sushi, czy to się może udać?

 

Przygotowanie sushi to cała ceremonia. Kto robił choć raz, wie, ile przy tym pracy, ale i ile radości ze spożywania wyjątkowej potrawy. Tradycyjne japońskie sushi przygotowuje się na bazie surowych ryb. W Polsce receptury są trochę bardziej liberalne – ze względu na małą dostępność ryb nadających się do jedzenia na surowo, często wkłada się do sushi ryby wędzone. I tutaj pole do popisu ma właśnie wędzony karp. Soczyste, zwarte czerwone mięso wędzonego karpia nie tylko wybornie smakuje w zestawieniu z ryżem, nori, wasabi i sosem sojowym, ale ma też walor dekoracyjny. Czerwona ryba ładnie prezentuje się na tle białego ryżu w zestawieniu z zieloną sałatą, ogórkiem bądź awokado.

Jeśli lubisz jeść i robić sushi, musisz koniecznie spróbować sushi z wędzonym karpiem.

Materiał współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego w ramach Programu Operacyjnego "Rybactwo i Morze".