Nie zawsze idzie wszystko po naszej myśli. Biszkopt opadł, zabrakło jajek czy znów zwarzył się krem do tortu? W niektórych przypadkach jest zbyt rzadki, aby móc go nałożyć na blaty ciasta? To nie problem. Mamy sprawdzony patent, który uratuje wasz deser. Wystarczy łyżeczka, aby zadziała się magia. Nie musicie specjalnie lecieć do sklepu, aby dokupić ten produkt. Zaręczamy, że macie go w kuchennej szafce zawsze pod ręką. To co, do dzieła? Znajdziecie wszystko w poniższej poradzie.

Czy krem budyniowy można zrobić tylko na proszku budyniowym?

Krem budyniowy, jak sama nazwa wskazuje, najczęściej jest przygotowywany na budyniu w proszku. To najprostsza z opcji, która jest dość zrozumiała. Waniliowy, śmietankowy, a nawet czekoladowy - to jedne z najchętniej używanych do kremów. Możecie zrobić też go z innych składników, gdy nie macie zapasowej paczki proszku w szafce kuchennej.

Dobrym pomysłem jest użycie skrobi kukurydzianej lub mąki ziemniaczanej, które świetnie zagęszczają całą masę. W dodatku nie dominują smaku, a możecie go nadać kakao, ziarenkami wanilii, skórką z cytryny lub aromatem waniliowym w esencji. Wymieszajcie dokładnie tak, jak w przypadku klasycznego proszku. Cała masa pięknie zgęstnieje i będzie niesamowicie smaczna.

Co zrobić, jeżeli krem budyniowy wyszedł za rzadki?

Krem budyniowy może wyjść za rzadki z różnych powodów. Proporcje mogą być zachwiane przez nieodpowiedni procent tłuszczu w maśle. Przykładowo użycie tego 60% lub miksu roślinnego nie sprawdzi się, jeżeli chcecie gładki i jednolity krem. Po zmiksowaniu może się zwarzyć i rozwarstwić. Unikniecie tego, dodając pełnowartościowe masło, przynajmniej 83%.

Uratujecie zbyt rzadki krem, dosypując mąkę ziemniaczaną. Przesypcie na sitku i mieszajcie do uzyskania odpowiedniej konsystencji, zwykle wystarczy łyżeczka lub dwie. Jeżeli chcecie, aby był dość zwarty w cieście, użyjcie łyżeczkę rozpuszczonej w mleko żelatyny. Dodajcie ostudzoną do kremu. Po godzinie zacznie delikatnie gęstnieć. To jeden z lepszych patentów, który zawsze się sprawdza. Jeżeli nie macie klasycznej żelatyny, dodajcie łyżeczkę galaretki cytrynowej, którą rozpuśćcie w wodzie.