Oczywiście możecie zamaskować popękaną strukturę rolady makowej - np. dodając polewę czekoladową, grubą warstwę lukru lub hojnie obsypując cukrem pudrem. My polecamy jednak zadbać o odpowiednią technikę przygotowania tego ciasta. Oszczędzicie sobie nerwów i pracy.

Zawijany makowiec, który nie popęka

O sukcesie wypieku świadczy przede wszystkim efekt smakowy, ale niemniej ważny jest też aspekt wizualny. Zadbajcie o to, aby składniki miały odpowiednią temperaturę. Ponadto, ustawcie takie parametry piekarnika, jakie zostały wskazane w krokach przygotowania. Częstym błędem jest wkładanie blachy do wciąż rozgrzewającego się urządzenia, a to zaburza cały proces "łapania" temperatury i wyrastania ciasta drożdżowego. Jeśli zadbaliście o te warunki, co jeszcze warto zrobić, aby makowiec nie pękł? Jeden z patentów babci to owinięcie makowców pergaminem - dość ciasno, ale jednak z miejscem na wyrastanie - a następnie posmarowanie go cienką warstwą tłuszczu np. roztopionego masła. Na 1 rulon ciasta wystarczy ok. 1 łyżka roztopionego masła.

Jak przechowywać makowiec?

Gotowy makowiec powinien odpocząć w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami, a następnie należy wyłożyć go na kratkę do studzenia ciasta. W tym momencie możecie go dekorować według własnej inwencji twórczej i kulinarnej. Połączenie czekolady i posiekanych orzechów włoskich czy lukru na bazie cytryny i kandyzowanej skórki pomarańczowej to tylko wybrane z propozycji. Tak przygotowany będzie gotowy do postawienia na świątecznym stole. Jeśli jednak szykujecie słodkości na dzień przed Świętami - najlepiej owinąć wypiek w przewiewną, lnianą ściereczkę i schować w papierową torbę. Możecie też przełożyć go do pojemnika próżniowego. W świąteczny dzień wystarczy ozdobić nasze pyszności i gotowe.