Naleśniki to danie, które nigdy się nie nudzi. Można je podawać na słodko, np. z dżemem, z serem i śmietaną, ze świeżymi owocami lub w wersji wytrawnej, np. ze szpinakiem i serem feta lub z kurczakiem i pieczarkami. Kluczowe jednak jest to, żeby smak i konsystencja naleśników były naprawdę dobre. Najlepszy efekt uzyskacie, jeśli skorzystacie z patentu Roberta Makłowicza – dodaje on do naleśników 1 składnik, o którym większość z nas by nie pomyślała.

Patent Roberta Makłowicza na pyszne i puszyste naleśniki

Naleśniki wyjdą niezwykle lekkie i smaczne, jeśli dodacie do nich 1 produkt, który część z was pewnie ma w swojej lodówce. Chodzi o maślankę. Ten dodatek sprawi, że będą one wyjątkowo aksamitne o wspaniałej konsystencji.

Wystarczy, że zamienicie mleko na maślankę, a naleśniki będą lekkie jak chmurka. Na 2 szklanki mąki dodajcie również 2 szklanki maślanki.

Idealnie puszyste naleśniki – wskazówki

Wasze naleśniki będą cienkie, delikatne i obłędnie puszyste, jeżeli poza trikiem Roberta Makłowicza, zastosujecie też babcine wskazówki. Jedna z takich porad dotyczy odstawienie masy naleśnikowej i odczekania pół godziny przed rozpoczęciem smażenia.

Po tym czasie dolejcie do nich też odrobinę wody gazowanej. Dodajcie do naleśników również troszkę roztopionego masła – nie będziecie musieli natłuszczać wtedy patelni, a naleśniki na pewno się nie przypalą.